Hej Kochane ! :**
Notka ta będzie totalnie niekosmetyczna,ale związana z blogiem.
Fakt faktem,będzie dość długa,ale mam nadzieję,że doczytacie ją do końca...
Trochę się zastanawiałam,czy w ogóle ją pisać i poruszać ten temat, bo podobno "winny się tłumaczy", ale doszłam do wniosku, że ja jako niewinna nie pozwolę się oczerniać i ukażę całą sytuację z mojej perspektywy.
Ciężko mi o tym wszystkim pisać,bo nadal jest mi okropnie przykro i ta cała sprawa mnie bardzo dotknęła...
A o co chodzi? Zapewne większość z Was już wie, że wczoraj rozpętała się dość znaczna afera na blogu Vexgirl , że rzekomo ja i jeszcze jedna bloggerka okradłyśmy jej bloga z tekstu !
Chodziło o podobny tekst w zakładce "Współpraca" i nagłówek dotyczący zabraniania kopiowania z danego bloga razem z paragrafami.
Po pierwsze - nigdy nikomu nie wchodzę do takowej zakładki,ponieważ nie dotyczy ona mnie,tylko firm,więc po jakiego grzyba miałabym to w ogóle czytać?
A co do nagłówka - jeszcze zanim zaczęłam blogowanie to na bardzo dużej ilości blogów widziałam identyczny tekst, tak więc myślałam,że każdy na blogu dla własnego bezpieczeństwa umieszcza to samo.
Dopiero wczoraj weszłam w zakładkę tej bloggerki, aby sprawdzić o co w ogóle chodzi i jedyne co się zgadzało to " Ze swojej strony oczywiście zobowiązuję się do obiektywnej i rzetelnej recenzji wraz ze zdjęciami produktów oraz wszelkimi linkami i logotypami związanymi z Państwa firmą" - zaś cała reszta była zupełnie inna, a ja jeszcze miałam "obiektywnej i dokładnej recenzji" - więc przepraszam bardzo, to, że ktoś zna takie słowa jak "logotypy" itp. i użył ich i ułożył sobie z tym tekst to jakieś przestępstwo i powód,żeby go oczerniać i nazywać złodziejem?!
W dodatku bloggerka ta zamieściła tekst, że nasze zachowanie jest poniżej poziomu - i to też jest dla mnie bardzo dziwne, ponieważ ja byłam bardzo spokojna i opanowana i chciałam wyjaśnić na spokojnie i kulturalnie całą zaistniałą sytuację i napisałam,że dla świętego spokoju zmienię te parę słów w tym tekście - no,bo wiadomo jej blog jest dłużej,więc dobra niech już tak będzie,jak to komuś ma humor poprawić - a to ona pisała bardzo ironicznie,niemiło i straszyła mnie sądem..Tak więc to również bardzo mnie dotknęło i było dla mnie okropne..
Punkt następny - bloggerka ta zabroniła nam brania udziału w jakichkolwiek rozdaniach na swoim blogu i opisała sytuację w której wygrałam u niej konkurs i z chęcią odebrałam nagrodę - przepraszam bardzo i co ma to ze sobą wspólnego?! Wygrałam u niej nie rozdanie,ale konkurs - konkurs, na który przygotowałam pracę z makijażem w stylu Twiggy i to ona mnie wybrała jako zwyciężczynię,więc o co chodzi? Jeśli chce,to ja mogę jej odesłać tę paletkę, jest trochę używana, bo bardzo się cieszyłam,że ktoś docenił mój makijaż i korzystałam z niej, ale jeśli ją to boli, to mogę ją odesłać...
I punkt ostatni - komentarze. Wiecie, miałam już nie czytać tych komentarzy,bo wszyscy ją popierają itd. a większość nawet nigdy nie była na moim blogu i nie wie o co chodzi, ale mnie krytykuje i piszą np.,że będą na nas uważać przy rozdaniach, że pewnie zrobimy sobie fałszywe konto - ludzie,czy wyście do końca powariowali ?!?!?! Gdybym naprawdę była winna,to zapewne usunęłabym ten blog,zablokowała,stworzyła inne konto itd. - a zrobiłam coś takiego - nie!! Więc z jakiej paki mnie oceniacie i oczerniacie?!
Nigdy nikomu nic nie ukradłam, prawie wszystkie zdjęcia na tym blogu są zrobione przeze mnie, jeśli tak nie jest, to zawsze podaję źródło i informuję dany portal o tym, a gdy np. było potrzebne mi zdjęcie paletki Acid to zapytałam się jednej z bloggerek - trustmyself czy mogłaby mi pożyczyć zdjęcie - ona się zgodziła, a ja oczywiście podpisałam je jej nickiem, podałam jej bloga itd. i może to Wam potwierdzić.
A tu chodziło o głupie parę literek w tekście,no ludzie! ....
Dlaczego to wszystko piszę? Dlaczego tego nie olałam?
Dlatego,że nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego jak mi jest źle i jak mi jest cholernie wręcz przykro..Naprawdę wczoraj poczułam się,jakby ktoś mnie uderzył obuchem w łeb,a w dodatku inni na oślep również to robili..Jeśli kiedykolwiek byliście niesprawiedliwie potraktowani to zapewne wiecie o co mi chodzi..
I to mnie boli, bo ja tworząc bloga i wchodząc do blogspotowego społeczeństwa wyobrażałam sobie to wszystko zupełnie inaczej ... Stworzyłam tego bloga, bo kosmetyka i wizaż to moje pasje, jestem maniaczką kosmetyczną i jeśli mogę się podzielić z kimś moimi opiniami i komuś się to przyda to jestem bardzo szczęśliwa i cieszy mnie każdy miły komentarz z Waszej strony,każda osoba, która dołącza do grona obserwujących..Bo wtedy wiem,że to co robię, ma jakikolwiek sens..Cieszyłam się też na myśl,że poznam dużo osób z takimi samymi kosmetycznymi pasjami jak ja,że będziemy się ze sobą dzielić nowinkami,hitami,kitami ale też codziennymi sprawami....
A oto zostałam oskarżona o kradzież(jak to w ogóle brzmi...) od osoby, której blog czytałam od początku założenia swojego, była pierwszą osobą, którą dodałam do "obserwowanych", wzięłam udział w jej konkursie makijażowym, chociaż miałam załzawione oczy i wszystko mnie piekło po wyjściu od okulisty, komentowałam jej bloga, wchodziłam tam codziennie..
I zastanawia mnie jeszcze jedno - czemu nie napisała mi o tym wcześniej? Zakładka o współpracy jest od początku wakacji, zaś to o zabranianiu kopiowania pod tytułem bloga - od początku jego powstania,czyli od marca. Więc jeśli jej to przeszkadzało,czemu zwróciła uwagę na to dopiero teraz? Jeśli chciała komuś zepsuć nastrój i sprawić, że ktoś poczuje się naprawdę źle i to niewinnie,to jej się udało..
Nie, nie będę tworzyć nowego konta,nie będę zamykać bloga,blokować go - nie zrobię tego bo taka nie jestem, ja wiem po co go stworzyłam i nadal będę pisać recenzję i cieszyć się na każdy nowy komentarz i osobę zainteresowaną nim.Nie będę też wszczynać kłótni, czy kolejnej awantury, afery - było to było,ja tylko chciałam wyrzucić z siebie to co ja teraz czuję i jak to wygląda z mojej strony i nie chcę mieć z tą sprawą i tą bloggerką już do czynienia.
Mam tylko nadzieję, że reszta nie będzie mnie bezpodstawnie oskarżać i najeżdżać na mnie, i że nadal ze mną będziecie Kochane..
"Bo prawdziwych bloggerów poznaje się w biedzie..." :))
Pozdrawiam Was cieplutko :**
pierścionek kosztował 5zł :D przeceniony z 19,90.
OdpowiedzUsuńMasakra co się dzieje z ludźmi ;)
OdpowiedzUsuńA Ty się po prostu nie przejmuj, bo osłom nie przetłumaczysz :)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńRozumiem jakby to była bardzo podobna notka. Można by było coś tam jeszcze napisać, ale czepianie się o podobny tekst w zakładce Współpraca? Dla mnie trochę bez sensu :) + Widziałam kilka takich osób, które mają podobne informacje w zakładkach (i o tym nie wiedzą), ale się nie kłócą.
OdpowiedzUsuńHej, głowa do góry! Przecież prowadzenie bloga to nasze hobby, powinno być przyjemnością :) Jeśli Ty sama wiesz, że nie zrobiłaś niczego z zarzucanych Ci rzeczy, to tylko to się liczy i nie daj sobie wmówić, że jest inaczej.
OdpowiedzUsuńSpokojnie, sprawa rozejdzie się po kościach..
OdpowiedzUsuńCo do komentarzy - na Blogspocie, jak na Wizażu, czasem dużo się krzyczy, mimo braku możliwości obiektywnego osądu.
P.S. Komentarze nie na temat/reklamujące blogi mnie rozbrajają :P
No cóż - niestety tak jest :(
OdpowiedzUsuńgdybyś napisała to własnoręcznie, bez podpierania się jej tekstem, to byłoby ok :( ale nie stoję po niczyjej stronie ;)
Wiesz bardzo mnie zdziwiła jej notka, bo uważałam Cie za fajną dziewczyne, po tej całej aferze sądziłam że zrobiłaś nie wiadomo co, a teraz kiedy wyjaśniłaś o co chodzi to bardzo dziwie się Vexgirl, bo jeśli tak faktycznie było to sie lekko ośmieszyła
OdpowiedzUsuńTrzymaj się :*
Agusiak, sama Alessandra napisała, że - po przejrzeniu innych blogów - widziała wszędzie taką regułkę, stąd (może mylny) wniosek o powszechności tego, a nie innego.
OdpowiedzUsuńTrudno porównywać to do kradzieży recenzji i zdjęć (jak niespełna miesiąc temu - powstał blog w 99% będący kopią KWC i zżynką z różnych blogów). No i szkoda, że musiało dojść do takiej nieprzyjemnej sytuacji, ale chociaż będzie wiadomo, że tego typu "regułki" zawsze mają swojego autora = właściciela.
P.S. Również nie stoję po niczyjej stronie, bo cenię własność swoją i innych. Po prostu są sytuacje, kiedy nie trzeba od razu wieszać na kimś psów.
niektórzy za bardzo biorą takie rzeczy do siebie ;)
OdpowiedzUsuńtusz Wonder lash z Oriflame :)
Jak dla mnie formułka ze współpracą jest praktycznie u każdej dziewczyny taka sama więc naprawde nie rozumiem tego zamieszania. Z nagrodą to już w ogóle- jeśli miała jakieś "ale" do Ciebie to mogła nie wybierać Twojej pracy. Zapracowałaś na nią i należała Ci sie nagroda, węc czemu miałabyś jej nie wziąść?
OdpowiedzUsuńNie wiem, może ją poniosło bo się już pary razy spotkała z tym że ktoś coś od niej kopiuje. Tego przypadku mimo to jednak nie rozumiem...
nie przejmuj się, ważne, że Ty wiesz,że nie zrobiłaś nic złego;*
OdpowiedzUsuńjejku.. przestraszyłam się już, kiedy przeczytałam post vexgirl, bo po wymianie wielu komentarzy wydałaś mi się swietną i sympatyczną dziewczyną. Cieszę się, że to wszystko to wielkie nieporozumienie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam;-)
oj, czytam jej bloga... i prawdę mówiąc wylewanie żali, czepianie sie kradzieży na forum a co za tym idzie tak jakby 'zmuszanie' do publicznego potępiania nie bardzo mi jest w moim stylu, ale wolno ci tomku w swoim domku (blogu ). Z jednej strony rozumiem ją, z drugiej ciebie. Olej sprawe, bo nie warto tracić nerwów... :) nie warto prowadzić wojny pomiędzy blogami, a warto załatwić tą sprawę kulturalnie - i tutaj kwestią jest tylko zdolność do podejmowania kompromisów - dla obu stron...pozdro
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, jeśli nic nie zrobiłaś to się nie przejmuj:*
OdpowiedzUsuńgłowa do góry ;) i trzymaj się ;)
OdpowiedzUsuńVexgirl moim zdaniem słynie z tego typu afer, zawsze roztrząsa, wypomina i tak dalej. A stado owieczek powtarza za nią : 'to złe dziewczyny były', często nie przebierając w słowach. Tak jak piszą tutaj inni w komentarzach - absolutnie się nie przejmuj, prowadź swojego bloga dalej, bierz udział w rozdaniach, konkursach, itp. Vexgirl Ci żadnej łaski nie robi, pamiętaj o tym. I w związku z tym nie powinnaś moim zdaniem odsyłać jej wygranej paletki.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ciepło ;* I nie denerwuj już więcej ;)
Ja w ogóle czegoś tu nie rozumiem - jeśli Vex uznała, że nastąpiła kradzież (w co nie wierzę), dlaczego nie napisała najpierw do Ciebie prywatnie? Rozumiem, że jest Ci przykro. Czytałam posta Vex ze zdziwieniem, nie wierząc, że ona rozpętuje taką burzę - wystarczyłaby wymiana maili i byłoby po sprawie. Trzymaj się, buziak.
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę i będą afery o to, że masz taką samą czcionką pisany blog jak ktoś inny;] szkoda słów. Niektórym po prostu "sława" uderza do głowy i żeby zrobić jeszcze więcej szumu wokół własnej osoby wszczynają podobne awantury. Miałam kiedyś sytuację w pewnym stopniu podobną... otóż zajmuje się tworzeniem biżuterii, każda stworzona przez mnie rzecz jest dokładnie fotografowana, spośród wielu zdjęć wybieram jedno najlepiej oddające wygląd, potem zdjęcia są obrabiane w odpowiednich programach,aby jak najlepiej oddawały faktyczny wygląd. Wyobraź sobie, że trafiam pewnego razu na blog dziewczyny, która także "tworzyła" biżuterię, patrzę a tam 99% moich zdjęć mojej biżuterii;] poprosiłam o wyjaśnienia-tłumaczyła się tym, że wzieła sobie moje zdjęcia, bo robi taką samą biżuterię jak ja (!!) a moje zdjęcia się jej bardziej spodobały bo jej nie wychodzą takie ładne. I jak tu nie spaść z krzesła?
OdpowiedzUsuńGłowa do góry, rób dalej swoje i nie przejmuj się pierdołami;)
pozdrawiam!
http://natajka89.blogspot.com/
Cześć :) :* znamy się z wizażu ;) wchodzę często na Twojego bloga, nic nie pisałam ale dziś muszę, jestem zbulwersowana zachowaniem tej blogerki... Współczuję Ci bardzo i przytulam bardzo mocno, rozumiem Twój ból, mam nadzieję, że ta osoba się opamięta kiedyś i przeprosi... albo zostanie kiedyś tak samo potraktowana.... I tak w ogóle co to ma być?! oczerniać kogoś bez podstaw? najpierw się pyta, ustala a dopiero potem oskarża.. A co do sądu to najśmieszniejsze, że bezpodstawne oczernianie też jest karalne... więc powinna się zastanowić co mówi... Robisz fantastycznego bloga, uwielbiam go więc nic nie zmieniaj :) A paletka Ci sie należała bo ją wygrałaś ;) Trzymaj się ciepło :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńTwoja notka jest podobna, ale wszystkie notki tego typu będą podobne, bo przecież piszesz o tym samym co ona. Widziałam jej post i twój, są podobne, ale nie identyczne, jestem po twojej stronie, Vex przesadza.
OdpowiedzUsuńhej,to ja pisalam o tym ze moze zalozycie konto.
OdpowiedzUsuńBylam poprostu zla i nie pomyslalam.
Mnie tez kopiowano ale z innej strony ze tak to ujme,dlatego tak zareagowalam bo nie lubie takich rzeczy.
Ale dobrze ze to wyjasnilas i zwracam honor bo nie chcialam zle
Teraz nie stoje po zadnej stronie ,tylko poprostu chcialam przeprosic za swoj 'bulwers'
Pozdrawiam i mam nadzieje ze mi wybaczysz :)
Zaglądam do Ciebie od jakiegoś czasu i powiem Ci, że w sumie to trochę się zdziwiłam całą tą sytuacją. Uważam, że nic się takiego przecież nie stało. Co innego skopiowac czyjeś zdjęcia czy fragment postu, ale jeśli chodzi o regułkę dotyczącą zabraniania kopiowania to tak, jak kosmetykomania napisała te notki zawsze będą do siebie podobne. Ja wiem, że takie sytuacje są nieprzyjemne, ale wkrótce wszyscy o tym zapomną, jak już emocje opadną :)Trzymaj się ciepło :)
OdpowiedzUsuńNie martw się Kochana, ważne że z Twojej strony wszystko ok-rób dalej to co robisz, mam nadzieję że nie stracisz przez to całe zamieszanie zapału do blogowania! Każdy musi przejść przez takie sytuacje bo wiadomo że ludzie są różni i czasem nie mamy wpływu na to co robią- fajnie że wszystko przedstawiłaś ze swojej perspektywy- trzymam kciuki byś już sie nie stresowała:) Całuski!
OdpowiedzUsuńdziękuję za komentarz :)
OdpowiedzUsuńrzęsy są niewiadomego pochodzenia, są to jakieś stare niedobitki krótsze nawet niż pół pasma :D
ale ważne, że jakoś się to prezentuje!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńo maatko, już naprawdę myślałam że nie wiadomo co się stało a tu chodzi tylko o jakaś głupią regułkę... Vexgirl niepotrzebnie narobiła szumu, w ogóle jej nie rozumiem, wiele blogerek ma podobną regułkę i jakoś po sądach się nie ciągają ;) A jak czytałam komentarze odnośnie tej sytuacji u niej na blogu to aż ręce opadają. Nie przejmuj się nią ;) Jak już ktoś wyżej zauważył- sława co niektórym uderza do głowy... (upsss, zaraz mnie posądzą o kradzież tekstu :D ) Trzymaj się kochana :*
OdpowiedzUsuńja nie staję po żadnej stronie, wydaje mi się że po prostu vexgirl w związku z tym, że jej blog jest dobry i popularny jest bardzo narażona na kradzieże wartości intelektualnej. I dlatego pewnie jest tak zdenerwowana gdy zobaczy coś co jest podobne do jakiejś treści na jej blogu...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że osoby czytające post u vexgirl zajrzą też do Ciebie i będą znały sytuację także z Twojego punktu widzenia:)
Fajnie, ze przedstawilas to ze swojej perspektywy. Tu staram sie byc bezstronna, bo to nie moja sprawa, ale gdzies tam w srodku po czesci rozumiem Was obie. Sama kiedys zostalam okradziona, ale w moim przypadku chodzilo o zdjecia i wiem, jak mozna sie wtedy wkurzyc, chociaz trzeba znac umiar. I rozumiem tez Ciebie, bo jak ja zakladalam bloga to tez chcialam regulke o wspolpracy skopiowac z innego bloga, bo sama nie wiedzialam co mam napisac, myslalam, ze tak mozna, ze kazda tak robi, ale jednak zrezygnowalam i cos tam poskrobalam sama.
OdpowiedzUsuńWlasnie to jest glupie na blogspocie - durna regulka i juz cos nie tak. Tak samo bedzie, a moze i nie raz bylo z recenzjami - ten sam sposob ich pisania, podobne zwroty i juz afera, sady a moze i morderstwa [bomba w paczce itp :P] Ja tam robie to, co lubie, a jesli sie zdarzy, ze ktos mial recenzje podobna, no coz... to raczej predzej czy pozniej nieuniknione, jak 100000000 osob recenzuje ten sam produkt ;) Odeszlam od tematu ale wiesz o co kaman :P
W kazdym razie mam nadzieje, ze sobie to obie wyjasnicie w jakis cywilizowany sposob i bedzie miedzy Wami ok. ;)
Bardzo dobrze że napisałaś wszystko ze swojej perspektywy. Widziałam notkę u vex ale czytając również twojego bloga od dłuższego czasu nie bardzo chciałam wierzyć że nie ma żadnego wytłumaczenia zaistniałej sytuacji. Więc nie przejmuj się i pisz dalej.
OdpowiedzUsuńdziwna sytuacja...
OdpowiedzUsuńz notki tamtej bloggerki wynika jakbyś skopiowała tekst lub zdjęcie..
powinnyście wyjaśnic sobie wszystko na spokojnie :)
to się porobiło:(
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, że jakoś sobie wszystko wyjaśnicie z Vex i głowa do góry, wszystko będzie dobrze:) co tam będzie, wszystko jest dobrze;)
Oj, kochana, nie przejmuj się.. Nie ma sensu się zadręczać, ani myśleć o tym. Dobrze, że przedstawiłaś swoją perspektywę!
OdpowiedzUsuńBuziaki i trzymaj się:-*
P.S. Tak, studiuję polonistykę, słownik dziś kupiłam:-)
Dopiero co trafiłam na Twojego bloga, przeskoczyłam z innego. Wcześniej przeczytałam post u Vexgirl, bo po prostu wcześniej miałam ją w obserwowanych, no. Nieważne. ;p
OdpowiedzUsuńMyślałam, że to jakaś wielka zbrodnia się wydarzyła typu kopia całego tekstu i zdjęć, na co trafiłam ostatnio. A tutaj chodziło po prostu o regułkę, którą ma większość blogujących dziewczyn, więc, mówiąc szczerze, nie wiem, o co chodzi. Przecież to banał. No luuudzie. Też jestem nerwowa, niespokojny duch, rozumiem nerwy. Ale o to? Dobrze, że sama sobie wymyśliłam regułkę, bo bym została ukamienowana. Doceniam ludzi, którzy posiadają bogaty zasób słownictwa, bo w czasach maili i smsów trzeba to doceniać, widzę słowo "logotyp" i myślę "ktoś inteligentny". Czepialstwo o to, że ktoś zna takie słowo jak Ty? Matuulu.
Trzymaj się i nie czuj się wyalienowana. :*
Dodałam do obserwowanych, zapraszam do siebie. :)
Daj sokój dziewczyno :) Nie dręcz się bo to bez sensu.
OdpowiedzUsuńJa Cie w 100% popieram
Nieprzejmuje sie ,głowa do góry i rób swoje ;Pozdrawiam;
OdpowiedzUsuńŁo matko, to cała afera o taką głupotę? Kochana, kompletnie się nie przejmuj. Ja rozumiem, że można się zdenerwować o kradzież zdjęcia, czy recenzji, ale krótki tekst o współpracy? Sama pewnie mam tak napisane u siebie jak u wielu innych blogerek. Ech. Główka do góry :*
OdpowiedzUsuń