Zabraniam kopiowania, powielania,wykorzystywania w całości lub we fragmentach informacji lub zdjęć z bloga http://details-of-the-beauty.blogspot.com bez mojej wiedzy i zgody .

Szukaj..

MYŚL DNIA

Ciężki jest los współczesnej kobiety - musi ubierać się jak chłopak, wyglądać jak dziewczyna, myśleć jak mężczyzna i pracować jak koń. :)

czwartek, 30 czerwca 2011

3 Make-Up's - "Memory of Spring" , "Sleepy purple" and " Mysterious purple"

Hej Kochane :**
Dziś w końcu obiecane makijaże! Wszystkie wykonałam w tamtym tygodniu :) 
Niestety mój aparat robi tak tragiczne zdjęcia twarzy, że aż mnie trafia, jak to widzę - na aparacie wszystko ładnie, pięknie, a zgram na laptopa - prawie wszystkie rozmazane, albo kolory nie te albo coś wrrr ;/
Także przepraszam bardzo za jakość...

MEMORY OF SPRING






To czego nie widać na zdjęciach - w wewnętrznym kąciku ten cień był bardziej złotawo-żółty i intensywniejszy, i te kolory jakieś bardzo zmieszane wyszły, a w rzeczywistości było widać śliczne przejście..

Kosmetyki, których użyłam:
- baza pod cienie, Artdeco
- zielony cień, nr.59, Inglot
- kanarkowy i ciemnozielony cień, paletka Oryginal, Sleek
- złoty cień, paletka Storm, Sleek
- tusz 2000Calories, MaxFactor 
- rozświetlacz White Gold, paletka Ruby&Millie
- czarny cień Inglot bądź Sleek na mokro
- paletka do brwi, Essence

SLEEPY PURPLE 





Oczywiście wszystko było intensywniejsze...;] I nie widać na zdjęciu bronzera..

Kosmetyki, których użyłam:
Oczy/Usta:
- baza pod cienie, Artdeco
- beżowy opalizujący na różany cień nr.142, Inglot
- fioletowy cień nr.487,Inglot
- pudrowy i fioletowy cień, paletka La Vie En Rose, Everyday Minerals
- tusz 2000Calories, Max Factor
- czarny cień Inglot, bądź Sleek(nie pamiętam..) na mokro
- matowy brąz, paletka Storm, Sleek
- paletka do brwi, Essence
- pomadka do ust "In the nude", Essence

Twarz:
- baza, Gosh
- Dermacol nr.210w roli korektora
- podkład Smooth effect, nr.55, Max Factor
- puder sypki, MySecret
- bronzer, odcień Light, Catrice

MYSTERIOUS PURPLE 



Kosmetyki, których użyłam:
- baza pod cienie, Artdeco
- pudrowy, i dwa fiolety, paletka La Vie En Rose, Everyday Minerals
- beżowy opalizujący na różany, nr.142, Inglot
- fioletowy cień, nr.487, Inglot
- matowy ciemny brąz, paletka Storm, Sleek
- czarny cień Inglot bądź Sleek na mokro
- tusz Super Shock, Avon
- paletka do brwi, Essence


Co o nich sądzicie ? :)

środa, 29 czerwca 2011

Kolejny HAUL ! :)

Hej Kochane ! :**
Miałam wstawić ostatnio notkę z makijażami, ale coś mi się działo z blogspotem i nie chciało pokazywać tego posta, popróbuję jeszcze dzisiaj, a jeśli się nie uda to jeszcze jutro :)

Wczoraj wybrałam się z moją mamą do Wałbrzycha - przede wszystkim do Galerii Victoria - w poszukiwaniu stroju kąpielowego, sukienki i kapelusza. 
Oczywiście stroju nie kupiłam, i coraz bardziej się denerwuję, bo już za niedługo wyjeżdżam a stroju nadal nie mam - chciałabym taki prosty, klasyczny, czarny bez udziwnień i najlepiej lekko usztywniany, a znalezienie takiego graniczy z cudem - no chyba, że wydam na strój ok.160zł...;/ Poszukiwania sukienki również zakończyły się fiaskiem - nic co by mnie interesowało, nie znalazłam..

Ale za to kupiłam sobie 3 bluzeczki, sweterek, kapelusz i parę rzeczy w Naturze ;D 

Tak, tak musiałyśmy zajechać do Natury, bo nie wybaczyłabym sobie, gdybyśmy będąc w Wałbrzychu tam nie zajechały, ale na zakupy miałam całe ...5min ! Bo już późno było, a jeszcze cała galeria czekała ;P Wpadłam w sumie tylko po tusz a wyszłam..
Zresztą zobaczcie same z czym :)

,CZYLI....










Tusz do rzęs, Multi Effect, Essence - 9,99 zł
Polowałam na niego już bardzo, bardzo długo, aż w końcu udało się! Dorwałam..ostatnią sztukę :) Ciekawa jestem, czy moja opinia będzie taka sama jak te wszystkie ogromnie pozytywne innych użytkowniczek.Nie mam wymagających rzęs, więc mam nadzieję, że będę z niego zadowolona! :)












Żel do golenia z ekstraktem z miodowego melona, Sensual, Joanna - 11,99 zł
Mój niekwestionowany hit od roku 2010 - od tamtej pory tylko raz zdradziłam go z innym żelem/pianką i potulnie do niego powróciłam :) Nie wiem nawet ile opakowań zużyłam, i dlaczego jeszcze nie zrobiłam o nim recenzji?!







Błyszczyk do ust "Stay with Me", nr.02 "my favorite milkshake" - 8,99
Poprzednim razemmiałam zamiar go kupić wraz z jego bratem z nr.01, ale niestety nie było, więc teraz jak zauważyłam kilka na półce nie mogłam go nie wziąć ! :) I już wiem, że jest to przepiękny nude w wersji błyszczącej :)



Pędzel do różu, Essence 
Dużo się kiedyś naczytałam na jego temat cudownych recenzji, ale jakoś nie mogłam go dostać, więc kiedy się pojawił od razu go dostrzegłam i nie żałuję - wygląda słodko i jest taaaaaki mięciutki! 






Płyn do higieny intymnej, Intima Neutral, Ziaja     
nigdy nie miałam płynów do higieny intymnej z tej firmy,bo do tej pory najlepiej służył mi ten z AA Oceanic, ale że ma małe opakowanie, to wzięłam go ze względu na wakacje - muszę liczyć się z bagażem..Zobaczymy jak się spisze :)







Turban do włosów, SPA AROMA 
Zawsze chciałammieć takie coś ;D A jak zobaczyłam jeszcze w kolorze fioletowym..:) I świetnie przyda się na wakacjach - nie trzeba będzie brać dodatkowego ręcznika do włosów :)













Płatki do demakijażu, Cleanic          
Jedne z moich ulubionych - nie rozwarstwiają się, nie zostawiają żadnego "puchu" na twarzy, są delikatne i mają bardzo dobrą grubość.








Żel pod prysznic i do włosów, Adidas 
Dostałam w prezencie przy kasie i powędrował do mojego M. :)







Zabrakło tu słynnego pędzelka smokey eyes, Essence,( link do zdjęcia ) który widnieje na głównym zdjęciu, aczkolwiek wszystkie zdjęcia na których jest on sam, wyszły jakoś dziwnie, więc ich nie wrzuciłam.. 
Kupiłam go pod wpływem impulsu, aby wypróbować, czy naprawdę jest taki niesamowity :)











Kapelusz, Infinity - 19,90
Tak, tak, kapelusz kupiłam w Naturze ! :) Nigdy bym nie pomyślała, że kupię coś do ubrania w drogerii, ale najwyraźniej zawsze musi być ten pierwszy raz ;D Kolor w rzeczywistości jest bardziej złoty, taki jak opalenizna, jest wygodny, ma gumkę w środku - mam nadzieję, że posłuży mi w te wakacje :)








A oto łupy z Galerii :)








                              H&M - 19,90 
Przeźroczysta, uniwersalna długa koszulka, którą będę zakładać np. na strój kąpielowy gdy np. będę chciała udać się do jakiegoś baru na plaży, czy się przejść, lub do szortów na biały top - wystarczy lekko podwiązać z boku i już jest luźno, wygodnie, ale nie bezkształtnie :)
















Tally Weijl - 29,90 zł
 Typowo wakacyjny top, w dodatku ze świetnymi,lekko usztywnianymi miseczkami
















                               H&M - 30 zł z 59,90 zł
Lekki sweterek o przepięknym miętowym kolorze - idealny na letnie wieczory.



















H&M - 30zł z 59,90zł
Bluzeczka z nutą elegancji, która nada się zarówno na dzień, jak i na wieczór (odpowiednie dodatki) z przecudownego materiału, który mogłabym dotykać i dotykać.. 


A tę bluzkę dostałam od koleżanki mojej mamy :)  - Orsay.

I jak Wam się podobają zakupy ? :)

Buziaki ! :**

poniedziałek, 27 czerwca 2011

All & nothing - lovely prize, weekend and 2 haul :)

Hej Kochane :**
Dziś będzie o wszystkim i o niczym - trochę się u mnie działo przez te parę dni :)
Ten post będzie taki bardziej prywatny i do poczytania , zaś jeszcze dzisiaj wrzucę następnego posta z samymi makijażami weekendowymi, żeby nie robić zamieszania :)

***************************************************************************** 
PIĄTEK
Gdy wróciłam do domu po zakupach, czekała na mnie nagroda, którą wygrałam w ostatnim konkursie u vexgirl, co mnie bardzo, bardzo ucieszyło :)
Paletka ma śliczne kolorki, cienie dają aksamitny efekt na powiece i długo się utrzymują - jak to mam w zwyczaju musiałam od razu ją przetestować ;D  







Swatchy niestety nie wkleję, bo aparat totalnie przekłamał kolory, ale za to świetnie oddaje je zdjęcie TUTAJ .
Recenzja już wkrótce :)

W dodatku do paletki dołączony był przecudowny liścik z przemiłymi słowami, za który bardzo dziękuję kochanej vex :** Wybaczcie, ale treść zostawię dla siebie :))


P.S - Pytanko do Was - jeśli chodzi o prezentację cieni na powiece, to wolicie osobne zdjęcia każdego koloru, czy cały makijaż nimi wykonany ? :)

**************************************************************************
PIĄTEK/SOBOTA
Weekend zaczęłam wyśmienicie, a to dlatego, że wybraliśmy się z M. do Wrocławia na...
, czyli 10 filmów od 23:00 do 5-6 rano  ! :) 
Z tych 10 można było wybrać 3 (jeśli ktoś chciał oglądnąć całe filmy, bo jeśli nie to można było co chwilę zmieniać salę, ale takich osób raczej nie było ), więc my poszliśmy na "Oh Karol 2", "Fighter" i "Krzyk 4" - każdy był świetny ! 
Na pierwszym się pośmialiśmy, drugi był z przekazem, zaś na trzecim się bałam ale czasem i śmiałam :)
Także od piątku byłam na nogach..23h bez spania ! ;P Bo w piątek wstałam o 9:00, a w sobotę położyłam się spać dopiero o 8:00 ;)


***********************************************************************
SOBOTA&NIEDZIELA
W sobotę pospałam aż..4h ;/, a potem malowałam siostrę mojego M. na wesele, bo jej obiecałam, i nieskromnie powiem, że bardzo jej się podobał, mi zresztą też :) Miałam dla Was zdjęcia, ale aparat, który mam robi zazwyczaj tak rozmazane zdjęcia, że aż mi go szkoda ;/
A później to już spokojny wieczorek w towarzystwie M., sąsiada i brata przy filmach i małym co nie co :)

A wczoraj wyspałam się za wsze czasy - wstałam o 12:30 ! ;) I wieczorem wybraliśmy się z M. na ostatni z dni naszego miasta :)

************************************************************************
HAUL NR.1
Nie wiem jak u Was, ale dla mnie katorgą jest znaleźć proste, zwykłe, ładne buciki bez udziwnień! Odwiedziłyśmy wszystkie sklepy obuwnicze na rynku z mamą i byłam w szoku - wszędzie kwiatki, brokaty, cekiny, ćwieki i to wszystko jakieś takie...tandetne? A ja jestem wielbicielką klasyki i prostoty, zresztą jak słuchałam ludzi w sklepie to też narzekali, że nic prostego znaleźć nie mogą ;]


Ale udało mi się kupić 3 pary ślicznych, letnich bucików ! :)


Granatowe sandałki - CCC - 49,99 zł



 Szare koturny - Bombowe Ceny - 39 zł


Czarne koturny - CCC - 49,99 zł



Wszystkie buciki świetnie prezentują się na nodze i są niesamowicie wygodne ! :)


***************************************************************************
HAUL NR.2
Przy okazji zakupów żywnościowych w Tesco oczywiście musiałam przejść się również po innych działach :) I wypatrzyłam świetną promocję - 2 wybrane bluzki w cenie 28 zł! Więc wzięłam takie same, ale w 2 różnych kolorach, bo inne mi się nie podobały, z czego obie mają inny rozmiar ale obie są dobre :)
A trzeci tj. sweterek był również w świetnej promocji także też wzięłam :) Zakupy robiłam całe 10min ;D


Żółta bluzeczka - F&F - rozm.34 - 20zł

Szara bluzeczka - F&F - rozm.36 - 8zł


Szary sweterek - F&F - rozm.36 - przeceniony z 39zł na 16,50zł :) 


I jak podobają się Wam moje zdobycze ? :)

piątek, 24 czerwca 2011

Holiday ! :) & Review: Preparat do demakijażu oczu z odżywką, Avon

Hej Kochane ! :**'
Wczoraj oficjalnie rozpoczęłam wakacje i jestem najszczęśliwszą osobą na ziemi ! ;))
Wszystko pozaliczane, świadectwo prezentuje się świetnie - średnia 4,1 z 19 przedmiotów także jestem bardzo zadowolona :) I z czego 6 z przedsiębiorczości i 5 z geografii idą już na świadectwo maturalne, bo przedmioty te zostały zakończone w tym roku :)
I tak myślałam, że jak wakacje, to będę mieć tyyyle czasu na bloga, a nic mi z tego nie wychodzi - ciągle nie ma mnie w domu, przeważnie przesiaduję z moim M. i jego siostrą i siostrzenicą, bo przyleciały na miesiąc do Polski, albo gdzieś latamy i jak impreza się jakaś trafi to się bawimy :D Już moja babcia się śmieje, żebym w końcu odpoczęła, a nie gdzieś biegam ciągle ;)
Ale muszę korzystać - od poniedziałku mój M. zaczyna pracę, a 6.07 ja wylatuję na 2tyg. na wakacje - ale o tym w innym poście :)
Także wybaczcie, że tak mnie nie ma, ale same rozumiecie - korzystam póki mogę :)


********************************************************************
Preparat do demakijażu oczu z odżywką, Avon




OBIETNICE PRODUCENTA
I tu niestety Avon się nie postarał - na opakowaniu nie ma żadnej informacji dotyczącej tego, co on tak naprawdę ma robić..I tu niestety duży minus..
Ale w internecie znalazłam taką informację o nim:
"Preparat usuwa tusz, jednocześnie pielęgnując rzęsy i skórę wokół oczu. Zawiera składniki nawilżające i odżywcze. Jest łagodny, lekki, skuteczny, nie drażni oczu. "
Źródło : www.wizaz.pl ; www.allegro.pl


MOJA OPINIA
Przyznam szczerze - do kosmetyków tej firmy podchodzę zawsze sceptycznie i tak było w tym przypadku. Sama zapewne nie zwróciłabym na niego uwagi, bo ze względu na moje wrażliwe oczy, bałabym się, że zrobi mi krzywdę, ale wpadł w moje ręce, ponieważ zamówiła go moja mama, a mój ulubieniec się skończył.. Tak więc postanowiłam zaryzykować, ale bez większego entuzjazmu.. I jakież było moje zdziwienie i bardzo pozytywne zaskoczenie tym produktem ! Nadal jestem w szoku, bo...został moim nowym faworytem !! A myślałam, że już nikt nie przebije "mojej" Bielendy..:)


PLUSY:
+ ogromnie wydajny - to jest coś, co pierwsze rzuca się w oczy - duża butla, której się używa, używa i raz jeszcze używa :)
+ wygodne, proste, estetyczne i przeźroczyste opakowanie - widać dokładnie, ile ubyło
+ zmywa makijaż w tempie ponadprzeciętnie ekspresowym! Wystarczy mu dosłownie chwila przytrzymania wacika na oku, dwa ruchy i powieka czyściutka jak ręką odjął!
+ zmywa także makijaż wodoodporny - trwa to chwileczkę dłużej, ale w porównaniu z preparatami, które są przeznaczone do demakijażu takich kosmetyków ten jest sto razy lepszy i szybszy
+ zero podrażnień
+ nie powoduje zaczerwienienia ani pieczenia
+ wystarczy niewielka ilość
+ delikatność
+ mimo swojej tłustawej konsystencji nie rozmazuje makijażu po twarzy ani trochę
+ pozostawia nawilżone powieki i lekko błyszczące rzęsy
+ cena - jak na taką butlę jest świetna
+ uniwersalność - ja używam go tylko do demakijażu oczu i w sytuacjach naprawdę podbramkowych na twarz (dla trądzikowców tłustawe preparaty są niewskazane), zaś moja mama, która ma skórę dojrzałą, potrzebującą nawilżania stosuje go systematycznie zarówno do oczu jak i do twarzy


używam go razem z mamą, z czego mama zmywa nim również makijaż twarzy - mamy go już dość długo a zostało jeszcze tak dużo! :)


MINUSY:
- pozostawia na powiece taką powłoczkę, tj.tłustawy film - jest to efekt podobny jak po zastosowaniu kosmetyków dwufazowych (dla mnie nie jest to minus, bo wystarczy przejechać palcem, czy wacikiem i po sprawie, ale podaję to dla Waszej wiadomości)
- brak jakichkolwiek informacji na jego temat na opakowaniu..




? - nie wiem, czy jest dostępny w regularnej sprzedaży




PODSUMOWANIE:
Ja i moje oczy go pokochaliśmy !! 
Moje oczy - za delikatność, brak podrażnień, pieczenia, nawilżenie, zaś ja - za ogromną wydajność oraz błyskawiczny demakijaż, nawet mocniejszego, czy też wodoodpornego makijażu. Do tego dochodzi cena, proste, estetyczne opakowanie i mamy cudeńko !!  I w dodatku osoby mające skórę dojrzałą, bądź suchą/przesuszoną będą z niego naprawdę zadowolone, bo mogą go stosować w formie 2 w 1 - zarówno do oczu jak i do twarzy.
Nigdy w życiu nie myślałam, że cokolwiek wyprze mojego dwufazowego faworyta, a tu proszę, taka niespodzianka i to jeszcze od najmniej spodziewanej strony :) 
Z ręką na sercu -polecam ! :)


Pojemność: 150ml
Cena: ok.17zł (ale wyczytałam, że można go nabyć w różnych promocjach)


OCENA: 5/5


Buziaki ! :**

poniedziałek, 20 czerwca 2011

Review: Pomadka do ust "In the nude", Essence.

Hej Kochane ! :*
Od razu zaznaczam, że dzisiaj trochę sobie pogadam :)
Jak dało się zauważyć, nie było mnie tu praktycznie cały weekend - wpadłam tylko wczoraj na chwilę poinformować Was o wygranej i napisać notkę (której w końcu nie napisałam, bo była okropna burza i padł nam internet ;/). A to wszystko dlatego, że miałam szalony weekend ;D Dlaczego? A no dlatego, że w piątek zupełnie przypadkowo wylądowałam z moim M., jego siostrą, znajomymi i...moją mamą i jej znajomymi na imprezie na mieście ! ;D Wpadliśmy na ten pomysł ok.22, a już ok.22:30 byliśmy w barze ;P Ale było świetnie ! Moja mama itd. poszli sobie wcześniej do domu, a my, poszliśmy bawić się dalej i takim sposobem poszłam spać...ok.5 nad ranem, a wstałam o 11, szybko się zebrałam i całe popołudnie i wieczór opiekowaliśmy się z M. jego małą siostrzenicą, bo jego siostra miała panieńskie w innym mieście :) A wczoraj to już sobie odpoczywaliśmy ;)

Miałam wstawić moje weekendowe makijaże, zwłaszcza piątkowy, który bardzo przypominał mi śliwkę w czekoladzie :) , aczkolwiek jak już kiedyś wspominałam, nie mam sprawnego własnego aparatu i czekam na pewne dwie części nadal, i korzystam z aparatu pożyczonego, a że miałam go parę dni, to w końcu musiałam oddać..Ale z tego co wiem, to już jedna rzecz jest, jeszcze drugiej szukają, więc jak tylko będę mieć sprawny aparat to będę zdjęcia cykać 24 na dobę ! ;DD

**************************************************************************
Ale za to będzie coś innego - większość z Was prosiła pod ostatnim haul'em o swatche nude'owej pomadki Essence, tak więc postanowiłam ją zrecenzować :) A, że kosmetyki typu szminki,pomadki i błyszczyki nie należą do tych, które trzeba długo testować, aby je poznać, tak więc już dziś opiszę Wam moje wrażenia :)

Pomadka do ust, nr.52 - "In the nude", Essence




OBIETNICE PRODUCENTA:
"Delikatne, uwodzicielskie i niewiarygodnie kremowe: popularna pomadka essence dostępna jest tej wiosny w 4 nowych odsłonach. Dzięki nowemu kodowi kolorystycznemu opakowań, łatwo jest odnaleźć ulubiony kolor i dobrać pomadkę pasującą do nowej, wiosennej garderoby. Pełna gama – 16 kolorów. "
...czyli tak naprawdę producent obiecuje, że pomadki te są delikatne, uwodzicielskie i kremowe - reszta to informacja o gamie odcieni..
TUTAJ znajdziecie wszystkie dostępne kolory - ich nazwy oraz zdjęcia.


MOJA OPINIA:
Gdy zobaczyłam tą pomadkę na różnych blogach, wiedziałam, że muszę ją mieć !! I w końcu nadarzyła się taka okazja i dorwałam..ostatnią sztukę - to chyba przeznaczenie ? ;D
I muszę powiedzieć, że to najpiękniejszy odcień nude jaki na razie widziałam ! :)



PLUSY:
+ przepiękny kolor - jest to połączenie beżu z brązem i odrobiną brudnego różu, czyli idealny odcień nude !!
+ brak topornej konsystencji
+ łatwo i szybko się ją nakłada
+ nie zawiera drobinek
+ kremowa
+ pozostawia na ustach taki zdrowy, delikatny błysk
+ nawilża ! :)
+ świetne, estetyczne, proste opakowanie małych rozmiarów, które spakujemy wszędzie 
+ nie podkreśla mankamentów na ustach - wiadomo, jak ktoś ma bardzo spierzchnięte usta, bądź wysuszone, to każdy kosmetyk to podkreśli, ale tu raczej chodzi mi o to, że właśnie zwłaszcza kolory nude podkreślają nawet takie malutkie niedoskonałości, a ta taka nie jest :)
+ cena !
+ znośny zapach - nie jest to szczyt marzeń, ale nie jest zbyt nachalny i są gorsze ;)
+ odporna na upadki - już parę razy upadła na podłogę i nic nie stało ani z opakowaniem, ani z jego zawartością





MINUSY: 
- nie jest trwała - owszem, pomadka ta zachowuje się jak błyszczyk, aczkolwiek jednak jest to pomadka i bez jedzenia i picia wytrzymuje ok.3h
- posmak - jak przez przypadek dostanie się na nasz język, nie jest to przyjemne doznanie - ma taki typowo szminkowy smak..
- napisy z naklejek już się zmyły

PODSUMOWANIE:
Jak dla mnie bomba !! :) 
Mam ją od tak niedawna a już została moim hitem - za kolor, za cenę, nawilżanie, błysk bez drobinek i funkcję 3w1 - pomadka+balsam+błyszczyk ! Żałuję, że nie kupiłam jeszcze innych odcieni, ale to na pewno się zmieni :)
Idealnie pasuje zarówno na co dzień, bo pięknie podkreśla usta a jednocześnie nie rzuca się w oczy, jak i do ciemnego makijażu oka, np. smokey eyes :) 
Co do tego minusa - napisałam tak dla wiadomości innych, ale ja nie uważam tego za jakiś duży minus, bo nie oszukujmy się - jak na tę cenę to i tak jest świetna i te 3h są ok :)
Także podsumowując - polecam z czystym serduchem - nude idealny, za grosze ! :)



Gramatura: 4g
Cena: 8,99
Ocena: 5/5

**************************************************************************


A ja teraz lecę się zbierać, bo muszę iść na jakąś godzinkę do szkoły... 


Buziaki ! :**