Make Up : Blue Line & May favourites. & Information on giveaway.

Hej Kochane ! :**


Tak, tak dłuugo mnie już tutaj nie było, ale koniec roku się zbliża i mam teraz taki nawał wszystkich zaliczeń, projektów, wypracowań itd. , że praktycznie nie mam czasu dla siebie o innych nie wspomnę...Ale jeszcze tylko ten tydzień i niech się dzieje co chce, ja już nie mam siły..W piątek miałam troszkę czasu i miałam wstawić posta, ale internet padł ;/ A potem  w końcu udało mi się wstać od rzeczy związanych ze szkołą i wyskoczyć na małą imprezkę, w sobotę zaś pracowałam do 17, a popołudnie spędziłam nad szukaniem paru rzeczy do projektów itp. i z moim M. A dziś miałam zaplanowane od rana uczenie się itd., ale była tak piękna pogoda, że musiałam, po prostu musiałam jechać na basen i spędziłam cudowny dzień w świetnym towarzystwie, i doszłam do wniosku, że teraz do Was napiszę, a potem zabieram się za szkołę.


************************************************************************

 W środę miałam całe 15min. popołudniu na odświeżenie makijażu i wymyśliłam sobie jeszcze, że zmaluję coś szybkiego, łatwego i delikatnego na oczach, a że miałam na sobie turkusowy top to wymyśliłam coś takiego:

Kosmetyki, których użyłam: 

(na bazę pod cienie już nie miałam czasu ;P)

- matowy beż z paletki Sleek Storm

- niebieski cień z paletki Sleek Sunset na mokro

- złoty cień z paletki Sleek Sunset

- cień z paletki Ruby&Millie w odcieniu White Gold jako rozświetlacz pod łuk brwiowy

- tusz Super Shock, Avon & tusz 2000 Calories, Max Factor

**********************************************************************

I jako, że maj definitywnie się zakończył i mamy już 5 czerwca, prezentuję Wam moich ulubieńców minionego miesiąca :)

P.S: Są kosmetyki, których używam non stop, miesiąc w miesiąc, bo są moimi faworytami i niektóre mogą się powtarzać, bo projekt denko u mnie cały czas trwa, aczkolwiek starałam się wybrać te, których jeszcze nie prezentowałam, albo zakupiłam w tym miesiącu i zdobyły moje serce :)


MAJOWI ULUBIEŃCY:

Tonik "Best", Herba Studio - jego recenzję możecie znaleźć TUTAJ.

Żel micelarny, Be Beauty - jego recenzję możecie znaleźć TUTAJ.

Szczoteczka od tuszu  ,Max Factor - tusz ten już dawno temu zużyłam do końca, ale jego szczoteczka tak przypadła mi do gustu, że używam jej cały czas jako pomocnika w ... rozczesywaniu rzęs - pełni on u mnie rolę grzebyczka :)

Cień do powiek z paletki Ruby&Millie w kolorze White Gold - paletka ta jest w moim posiadaniu już długo - dostała ją moja mama, ale ona cieni nie używa, więc oddała ją mnie :) Oprócz tego, że ona cała jest cudowna, to właśnie tego koloru namiętnie używam do rozświetlania miejsca pod łukiem brwiowym i w kącikach - sprawdza się tu znakomicie!

Baza pod makijaż, Gosh - mam ją od grudnia 2010r., i jak widać korzystam z niej systematycznie :) Jak dotąd używałam tylko 2 baz - jedną z Hean i tą, ale muszę przyznać, że ta spisuje się ze swojej roli naprawdę świetnie ! 

Pędzelek nr.493 , rozm.12 , Maestro - kiedyś postanowiłam, że wśród ulubieńców, nie będę wymieniać pędzli, bo uwielbiam je wszystkie po równo, ale tu zrobiłam wyjątek, bo odkryłam, że pędzelek który przeznaczony jest do makijażu oczu, blendowania itp. .. idealnie nadaje się do rozcierania wcześniej nałożonego korektora !! :)

 Płyn do demakijażu oczu z odżywką, Avon - zamówiła go moja mama, ale że mój się skończył, a ten jest duży i wydajny to postanowiłam również go potestować - podchodziłam do niego sceptycznie, bo Avon, bo moje nadwrażliwe oczy..A okazało się, że przebił i to ogromnie mojego dotychczasowego jedynego faworyta!! Jest niesamowity!

Podkład Smooth Effect, Max Factor - nabyty w czasie walki dyskontowo-drogeryjnej i szału na niego ;D Ja używam go w roli..kremu tonującego i tu spisuje się rewelacyjnie! Mój hit na lato :)

Sztyft z filtrem spf50, La Roche-Posay - mam go już długo, i mam wrażenie, że nigdy się nie skończy :) Tak jak z jego "bratem" - kremem z filtrem spf50 - się niezbyt polubiłam tak bez sztyftu nie wyobrażam sobie wyjścia z domu - moje wrażliwe oczy i skóra na powiekach i pod powiekami jest uratowana, a i świetnie ochrania wszelkie strupki/ranki a i suche skórki szybciej znikają j :) 

Szampon & odżywka z serii Naturals, TRESemme - dostałam je w tj. prezencie i również mam je już długo, bo obie mają pojemność 900ml (!!) i są boskie! Zarówno szampon jak i odżywka pozbawione są silikonów, parabenów, chemii itp.i w dodatku to co robią z włosami to dosłownie bajka :)

*****************************************************************************


A teraz parę słów na temat obiecanego rozdania..


Tak, miało się ono pojawić do dzisiaj, ale niestety z przyczyn niezależnych ode mnie pojawi się dopiero w ciągu najbliższych dni...
Mam już parę rzeczy, które chcę Wam sprezentować, ale mam zamiar dokupić coś jeszcze, a dopiero "na dniach" dostanę wypłatę..
Także bądźcie cierpliwe i zapraszam do obserwowania !! 


A teraz lecę, nauka, prezentacje i 2 wypracowania czekają..Nie wiem jak się wyrobię..Chcę wakacjeee...


Buziaki ! :*