Zabraniam kopiowania, powielania,wykorzystywania w całości lub we fragmentach informacji lub zdjęć z bloga http://details-of-the-beauty.blogspot.com bez mojej wiedzy i zgody .

Szukaj..

MYŚL DNIA

Ciężki jest los współczesnej kobiety - musi ubierać się jak chłopak, wyglądać jak dziewczyna, myśleć jak mężczyzna i pracować jak koń. :)

czwartek, 28 kwietnia 2011

Ostatnie mini zakupy i aktualnie czytana książka :)

Hej ! :)
Dziś okropnie boli mnie głowa i ogólnie bardzo źle się czuję, dlatego tylko taki mały, szybciutki post dziś..

Ostatnio odebrałam zamówiony w aptece krem do rąk firmy Anida, który ma rewelacyjne opinie z którymi w zupełności się zgadzam! - ale o tym w osobnym poście :) 


A tutaj coś zupełnie nieplanowanego i nawet nie wiem czy będzie przydatne, bo na pikniki raczej rzadko się wybieram ;D, ale gdy go ujrzałam po prostu nie mogłam go nie kupić, jest tak przeuroczy i piękny, że ahh...:)
Przedstawiam Wam mój kwiecisty koszyk :) 



I powiedzcie, jak ja mogłam przejść koło niego obojętnie? ;)


Niedawno pożyczyłam też od brata taką oto książkę, która jest dosłownie strzałem w 10! Czyta się ją praktycznie jednym tchem, bo dotyczy tych rzeczy, z którymi ponad 3/4 ludzi ma problem i w dodatku jest napisane prostym, zwyczajnym, przejrzystym językiem a rady są niezwykle przydatne!! 
Jutro mam zamiar ją dokończyć :)





środa, 27 kwietnia 2011

Review : Chusteczki do demakijażu, firmy Cleanic. & koszulki i nieco spóźniony outfit świąteczny ;)



Hej ! :)
Dziś udało mi się dorwać aparat braciszka i porobiłam trochę zdjęć, żebym miała co recenzować przez te wolne dni ;D Bo wtedy nie będę mieć do niego dostępu, bo mamuśka wyjeżdża i zabiera go ze sobą..A aparatem, że tak powiem "domowym" wychodzą dziwne zdjęcia, które totalnie mi się nie podobają i nie oddają kolorów ani wyglądu ;/
Miałam zrobić recenzję innego produktu, ale przy zgrywaniu zdjęć aparat się rozładował i zgrało tylko parę, a ładuje się on 12h, więc trochę poczekam ;]

Więc dziś przedstawię Wam najlepsze jak dla mnie chusteczki do demakijażu :

Chusteczki do demakijażu z formułą GrapeVit, Cleanic



wtorek, 26 kwietnia 2011

Review : Spray termoochronny, firmy TRESemme & obiecane zdjęcia z palmiarni :)


Hej ! :)
Niestety wolne już się skończyło i jutro do szkoły..Aczkolwiek nie taki diabeł straszny, bo..od piątku mam wolne aż do 8 maja ! - uwielbiam czas matur - znaczy na razie ;D , bo to radykalnie się zmieni jak za niedługo sama będę musiała je zdawać ;]

Dziś postanowiłam zrobić recenzję mojego ulubionego produktu ochronnego do włosów:

Heat Defence, Smooth Styling Spray, TRESemme




poniedziałek, 25 kwietnia 2011

Święta, święta i po świętach..

Hej ! :)

Witam Wszystkich po świątecznym obżarstwie ;D 
Dzisiaj będzie post z serii "gadanina" - wspominałam już, że uwielbiam duużo mówić? :)

sobota, 23 kwietnia 2011

Dzisiejszy niespodziewany zajączek i oczywiście życzenia!

Hej ! :)
Korzystając z jakże cudownej okazji, gdy mój jakże kochany internet postanowił się włączyć, mimo późnej pory i tego, że jutro muszę wstać o 6 ;] - postanowiłam do Was napisać parę słów ! :)

Dziś, po święceniu jajeczek w mini rodzinnym gronie i w towarzystwie mojego M. , wybraliśmy się na małe zakupy, co baardzo mnie ucieszyło! :) I nawet M. nie marudził i dzielnie nosił zakupy i pomagał mi wybierać ciuchy i podawał bardzo dobre argumenty dlaczego tak a dlaczego nie - śmiałam się, że dobrze, że te święta są, bo jakiś dzień dobroci czy jak ;D 
I mama postanowiła zrobić mi prezent z okazji "zajączka"(tak to sobie wytłumaczyłyśmy ;D) i kupiła mi 3 bluzeczki - wszystkie na krótki rękaw - dłuższa szara z lekkimi bufkami na ramionach z przypinanym kwiatkiem i dwie takie wesołe na lato - jedną żółtą z napisami, a drugą białą z takim śmiesznym pieskiem z okularami i napisem :) 
Bo tak doszłam do wniosku, rozmawiając i z moim M. i z mamą, że praktycznie cały rok ubieram się tak hmm..kobieco ale wygodnie, określiłabym to jako prosta miejska elegancja i wiosna/lato to chyba właśnie taki czas, kiedy trzeba wrzucić na luz, pobawić się kolorami, nadrukami itp., zwłaszcza, że jestem młoda :) A w mojej szafie zazwyczaj przeważają kolory: czarny, szary, granatowy, biały i fiolet. Czasami jakiś niebieski się znajdzie albo różowy.Więc postanowiłam to zmienić na ten okres wiosenno-letni !! :))
Zdjęcia wrzucę w najbliższym czasie, jak tylko będę mieć dostęp do jakiegokolwiek aparatu :)


A teraz nadszedł czas na najważniejsze, czyli...życzenia!! :)

Kochane !
W nadchodzące święta Wielkiej Nocy, chciałabym Wam wszystkim życzyć przede wszystkim odpoczynku, zdrowia, radości, uśmiechu zarówno na Waszych twarzach jak i na twarzach Waszych najbliższych, spokoju oraz wiary i nadziei, że każdy dzień może być lepszy od poprzedniego!
Niech te święta przypomną Nam o tym, co jest najważniejsze, o tym, o czym czasami zapominamy w wirze ciągłych obowiązków, nauki, pracy, bieganiny - o miłości, serdeczności, przyjaźni,rodzinie, zwykłych ludzkich odruchach, które mogą komuś sprawić radość, oraz o tym, że czasami warto się zatrzymać i w gronie tych których kochamy spojrzeć na Nasze życie z dystansem i najzwyczajniej w świecie czerpać z niego przyjemność ! :)


WESOŁYCH ŚWIĄT!!



piątek, 22 kwietnia 2011

Rozdanie u Cammie i Lady In Purplee !

Serdecznie zapraszam na rozdania u:

Problemów z internetem ciąg dalsza oraz r e c e n z j a słynnego już tuszu do rzęs ;)

Hej ! :)

Ten internet doprowadzi mnie kiedyś do szału, naprawdę..Dzisiaj był u nas pan od internetu i wymienił router i moja siostra ma na swoim komputerze internet a ja na swoim laptopie...nie ;/ Znaczy miałam - całe 5min po wyjściu tego pana a teraz zero, nic, no porażka !! A ja mam tyyyle rzeczy do zrobienia, do których koniecznie jest mi potrzebny internet + miałam dziś totalnie wolny dzień, który mogłam właśnie spożytkować na załatwienie pewnych spraw na które zazwyczaj brak mi czasu.. Aktualnie właśnie siostra użyczyła mi komputer, dzięki czemu mogę kilka rzeczy zrobić - między innymi napisać do Was! :)

Dziś postanowiłam zrecenzować Wam tusz do rzęs, który właśnie już ledwo dyszy i na dniach będę musiała się go pozbyć. Czy będę za nim tęsknić? O tym w dalszej części recenzji..;)


Nasz dzisiejszy bohater:
TUSZ DO RZĘS COLOSSAL VOLUME firmy MAYBELLINE:

czwartek, 21 kwietnia 2011

Wyjaśnienie nieobecności, cudowna paczka, która bardzo mnie uszczęśliwiła oraz mała wzmianka o sprzedaży :)


Hej !
Trochę mnie tu nie było..A dlaczego ? Wyjaśnię od początku:


1, Pierwsze i najważniejsze - mam ogromne problemy z internetem i mnie szczerze za przeproszeniem szlag trafia, bo nic zrobić nie można i ciągle się psuje ;//


2. W szkole trwa walka o oceny ze strony nauczycieli, wszyscy chcą wszystko naraz i mamy taki szał ciał, że mówię Wam, ledwo co człowiek się wyrabia, nawet czasu dla siebie zbytnio nie ma w tygodniu ani nic, bo codziennie jakieś kartkówki, pytanie, zadania, testy, projekty i multum sprawdzianów - niby można 3 tygodniowo, ale jak to jest to każdy wie - po prostu się sprawdzianu do dziennika nie wpisuje i robi się "dużą kartkówkę" z ogromu materiału jak na sprawdzian..;/ I tym sposobem mamy nawet czasami codziennie sprawdziany..A jak jeszcze kogoś nie ma w danym dniu, to jeszcze poprawy dochodzą i zaliczenia itd...No porażka..Ale pocieszam się faktem, że już niedługo, już za chwilę maj i trochę czerwca i SUMMER !! <3 


3. W weekend nie miałam czasu również, bo w piątek bawiłam się na domówce z moimi dziewczynami ;D,  w sobotę wróciłam w południe do domu, posprzątałam, pouczyłam się trochu, zajęłam się sobą i popołudniu poszłam z moim M. na urodziny jego mamy, więc też późno wróciłam, a niedzielę spędziliśmy tylko we dwoje, bo nie mamy ostatnio na to czasu - M. zdaje maturę w tym roku, ja mam na głowie szkołę, fundację pomagającom dzieciom w Ugandzie i od jutra zaczynam dorywczą pracę.
Także same widzicie, jestem dość bardzo zajętą osobą..;)


A teraz przejdźmy do sedna sprawy i tego co sprawiło mi we wtorek ogromną radość! Jakiś czas temu wspominałam mojemu tacie, który mieszka w Anglii, czy byłaby możliwość, żeby przesłał mi paletki Sleek - tak z 2 dla mnie i z 2 do sprzedania, bo wiem, że to jednak koszt, bo u niego w mieście nie ma tych paletek i musiał zamawiać bezpośrednio ze strony producenta i powiedział, że jak tylko będzie miał możliwość to zakupi. 
I przedwczoraj dostałam paczkę z paletkami !!! Jak ją otwierałam i zobaczyłam te cudeńka o których już dawno marzyłam to był taki pisk szczęścia, że mój M. który akurat był u mnie, tak się śmiał ze mnie i mówił, że my kobiety to mamy niezłego świra na tym punkcie, żeby tak się cieszyć z paletek..;DD 
I w dodatku dostałam 8 paletek, z czego ja wybrałam dla siebie 3 a aż 5 będę mogła sprzedać!! Jestem wniebowzięta ! :)






I tak zostałam właścicielką paletek:




STORM

SUNSET

i ORIGINAL



I w dodatku firma Sleek do paletek dodała gratis - mini błyszczyk HIGH SHINE w kolorze 737 -Sweet Sixteen 



Co do paletek - już się w nich zakochałam i wiem, że teraz będę tak kombinować z makijażami, że naprawdę ;D Szkoda tylko, że jedynie na weekend, albo jakieś wolne, bo do szkoły mamy zakaz mocnego malowania się i pomalowanych paznokci (szkoła hotelarska, więc obowiązują takie zasady jak w tej branży)...


Oczywiście recenzje paletek pojawią się za jakiś czas, jak je potestuję - łącznie ze swatchami kolorów :)




I TERAZ UWAGA, UWAGA !!!


MAM DO SPRZEDANIA PALETKI:
- STORM
- ORIGINAL
- ACID
- CHAOS
( SUNSET już sprzedałam wczoraj ;) ).



JEŚLI KTÓRAŚ Z WAS BĘDZIE ZAINTERESOWANA KUPNEM KTÓREJŚ Z POWYŻSZYCH PROSZĘ O KONTAKT NA MEILA : alessandra_1290@o2.pl ! 


KOSZT 1 PALETKI : 33zł (+koszty przesyłki)


PALETKI SĄ NOWE, ORYGINALNIE ZAPAKOWANIE, NIE OTWIERANE.


Jeśli zgłoszeń będzie więcej niż jedno na paletkę, cienie otrzyma ta osoba, która przesłała meila jako pierwsza !


Jeśli chodzi o wygląd cieni z paletki Acid i Chaos - tutaj jest link strony SleekMakeup, na której można je zobaczyć ze względu na to, że nie robiłam ich zdjęć, bo jak już wspomniałam paletek nie otwierałam :) A jak wyglądają Storm i Original można zobaczyć wyżej na przykładzie moich paletek :)
LINKI : Acid - KLIK    oraz   Chaos - KLIK
Zdjęcia tych paletek możecie zobaczyć również bliżej - wpiszcie po prostu w grafice google "paletka Sleek Acid" bądź "paletka Sleek Chaos" :)
             

P.S.: Właśnie tak dziś się zastanawiałam i postanowiłam, że jeśli liczba moich obserwatorów osiągnie 50 osób zorganizuję rozdanie ! :)



Jak na razie się żegnam i lecę się szykować :))


Buziaki !! I życzę Wam Kochane miłego dnia :*

środa, 13 kwietnia 2011

Review : Sól cynamonowa do kąpieli stóp, Dr Stopa, firmy Flos-Lek.

I witam Was ponownie ! :)
Zanim zacznę recenzję właściwą chciałabym Wam powiedzieć, że ostatnio myślałam nad formą recenzji i trochę w niej zmienię - oprócz opisu dodam "plusy" i "minusy" produktu, aby lepiej się czytało i nie była tak ogromnie obszerna :)


Myślałam długą chwilę, co by tu dla Was zrecenzować, ale jak robiłam zdjęcia i otworzyłam ten kosmetyk to poczułam ten cudowny zapach i już wiedziałam - to właśnie jego recenzję zrobię!




Tak prezentuje się sól na zewnątrz...







...a tak wewnątrz


Skład: Sodium Chloride, Sodium Lauryl Sulfate, Cinnamomum Zeylanicum Bark Oil, VP/VA Copolymer, Mica, CI 77891 (Titanium Dioxide), CI 77491 (Iron Oxide), Eugenol, Cinnamal, Linalool 




OBIETNICE PRODUCENTA:
" Naturalna sól do kąpieli stóp na bazie soli z Kłodawy. Zawiera mikroelementy m.in. magnez i wapń, oraz naturalny olejek cynamonowy. Dodana do kąpieli stóp doskonale zmiękcza wodę i skórę. Pozwala na bezbolesne i łatwe usunięcie zrogowaciałego naskórka. Niweluje objawy zmęczenia stóp. Zawarty w soli olej cynamonowy działa rozgrzewająco, relaksująco, pobudzająco i antysceptycznie"

MOJA OPINIA:
Ja dostałam tą sól w prezencie w zimie i bardzo się z tego cieszę, bo ja sama dość długo się na nią czaiłam a rozgrzewająca, pięknie pachnąca kąpiel dla moich zawsze zziębniętych stóp, zwłaszcza w okresie zimowym, to wybawienie! :)

Należę do tej grupy osób, które niezależnie od pory roku mają zimne dłonie i stopy .. I co ciekawe, nawet w lecie, gdy jest gorąco, odczuwam ten upał w tych miejscach i oczywiście stopy się pocą itd. ale...nadal są zimne! 

PLUSY:
+ zapach, zapach, zapaaach! - tak, tak, tak to jest niekwestionowana zaleta tej soli!! Zakochałam się wręcz w tym obłędnym, cudownym zapachu prawdziwego cynamonu ! I jest to pierwszy kosmetyk który TAK pachnie cynamonem, inne produkty o tym zapachu są przy nim taakie malutkie..
+ naprawdę rozgrzewa! - fakt, faktem stopy po niej nie płoną żywym ogniem..;D I nie jest to natychmiastowy efekt - zauważyłam, że wraz z długością kąpieli, to rozgrzanie się tak jakby..rozwija, jest coraz bardziej intensywne. Nie wiem, jak to będzie z innymi stópkami,mniej zimnymi od moich, ale moje lodowate naprawdę to odczuwają :) 
+ ma cynamonowy kolor
+ łatwo rozpuszcza się w wodzie
+ świetnie zmiękcza stopy, które łatwiej "zetrzeć" niż po zwykłej kąpieli 
+ stopy po takiej kąpieli są takie zrelaksowane, odprężone i nawilżone
+ krótki, prosty skład bez udziwnień zawierający mikroelementy
+ nie testowany na zwierzaczkach!
+ duże, wydajne opakowanie za niską cenę
+ bardzo przemyślane, wygodne opakowanie - zakręcane i posiadające bezbarwne, plastikowe wieczko chroniące przed ulatnianiem aromatu oraz wysypywaniem oraz plastikową poręczną miarkę (widoczne na zdjęciach u góry)

+/ - wygląd opakowania nie jest zbyt elegancki itd., ale wybaczam mu, bo seria dla stóp tej firmy ma zabawną nazwę, więc opakowanie również może być "luźne"

MINUSY:
- z tego co wiem, to może być problem z dostępnością tej soli i jest dostępna tylko w aptekach
- przy otarciach, rankach na stopach może troszeczkę piec

PODSUMOWANIE:
Jak widać plusów jest ogrom - minusy tak naprawdę są niewielkie i mało znaczące jak dla mnie. Szczerze polecam tą sól wszystkim osobom, które tak jak ja borykają się z problemem okropnie lodowatych stóp przez cały rok jak również tym, którym marzną stopy w okresie jesienno/zimowym - naprawdę ten kosmetyk zapewnia taki kompletny relax... :) Do tego jest go dużo i jest w przystępnej cenie - czego chcieć więcej?

Pojemność: 500 g
Cena: ok. 13zł
Ocena: 5/5

Trochę mojej paplaniny, zapowiedź recenzji i kolejne rozdania ! :)

Hej !
Dziś mam chwilkę czasu, żeby do Was napisać, bo tak to urwanie głowy w tej szkole mam, co chwilę coś -sprawdziany, kartkówki, testy, projekty, zadania itd itp., no po prostu człowiek po nocach siedzi, żeby to wszystko ogarnąć..

ZAKUPY:
Dzisiaj między jednymi a drugimi zajęciami postanowiłam skoczyć do miasta i oto co miałam zaplanowane tam kupić/zrobić a co rzeczywiście udało mi się kupić/zrobić:
1. Oddać moją skórzaną kurtkę do pralni - udało się i to jeszcze w dodatku za niską cenę - całe 19,50! A na cenniku ceny zaczynały się od 30zł więc nie wiem skąd taka kwota, zwłaszcza, że kurtka naprawdę potrzebowała już porządnego czyszczenia? No, nic najważniejsze, że się udało :)


2. Kupić kabel USB do Ipoda -  nie udało się - obleciałam chyba wszystkie sklepy komputerowe, komórkowe itd . w mieście i wszędzie mi mówili jedno "albo przez Allegro, albo z tego co wiemy to w Auchan są albo coś..." ;/  


3. Mój ulubiony punkt programu , czyli kosmetyki! ;D W planach był tusz do rzęs Eveline Volumix Fiberlast (po efektach na rzęsach bloggerki Idalii wiem o tym, że muszę go mieć ;P zwłaszcza, że kończy mi się mój z Colossall z Maybelline ) , jakieś mleczko lub płyn do demakijażu,zachwalany krem do rąk Anida z woskiem pszczelim i olejkiem macadamia oraz chusteczki do demakijażu, czyli w sumie takie podstawy - dziś składam zamówienie na Biochemii Urody, więc ze względu na słaby stan finansowy (od poniedziałku zaczynam pracę, więc trzymajcie za mnie kciuki, bo jak na razie posiadam status nie pracującej uczennicy, więc wiadomo jak to z kaską..;] ) muszę sobie dobrze planować zakupy w drogeriach ;) 


I tak: obleciałam wszystkie drogerie na rynku i uliczkach pobocznych i nigdzie nie mają tuszów tej firmy!! A krem do rąk zamówi mi pani w aptece na jutro :) A co do chusteczek, to nie mogłam się zdecydować, bo ja to jestem z tych co muszą poczytać opinie (więc dziś KWC na Wizażu idzie w ruch ;D) zanim coś kupią, więc nie wzięłam żadnych ;] 


A co kupiłam ?
Jeden punkt z listy:                                                                                            
 - potrzebowałam czegoś "na teraz" , żeby było tanie i dobre, bo za tydzień przyjdzie do mnie olejek myjący z Biochemii także nie potrzebowałam czegoś ekstra na tydzień. I mam nadzieję, że przypadnie do gustu mojej mamie,wtedy ona będzie go używać i najwyżej ja do oczu , jeśli się sprawdzi ;)


I jedna rzecz spoza listy (cała ja..;D):


 - macie czasem coś takiego, że po prostu  m u s i c i e  kupić coś, cokolwiek, bo inaczej nie wyjdziecie z drogerii? Ja właśnie dziś tak miałam ;P I nie mogłam się zdecydować co jest mi potrzebne i będzie dobre itp. I tak stałam przy kasie, oglądałam różne kosmetyki i patrzę "O , peelingi Joanny, te pachnące!" , a że nigdzie nie mogłam ich dorwać u mnie w mieście, to mało się zastanawiając czy potrzebuję peelingu, przestudiowałam szybciutko zapachy i tak jakoś moja rączka powędrowała w kierunku grejpfrutowego..;D Szkoda, że nie mogłam przetestować zapachów w drogerii...Ale pierwsze wrażenie, jeśli chodzi o zapach - prześliczny!! Prawdziwy zapach cudnych, dojrzałych grejpfrutów, taki rześki, cytrusowy, zero chemii, do tego ładny, optymistyczny kolorek i małe opakowanie które zużyję zanim mi się znudzi :) A do czego będę używać? Pewnie do twarzy ;) 


Jak poużywam tych produktów, to zrobię o nich recenzję :)




ROZDANIA:

Sedecznie zapraszam na nowe rozdania !!

  • Kropeczka33 i IGruszka.pl rozdająKLIK!
Do wygrania 2 nowe, fabrycznie zapakowane błyszczyki "Lip Brillance" firmy Artdeco:

Rozdanie otwarte na arenie międzynarodowej (wysyłka również za granicę)
Wylosowanych zostanie 2 zwycięzców.
Trwa do 1.05.2011r. do godziny 12.00 czasu polskiego.


  • U  Polish Makeup bagKLIK!
Z okazji pierwszych urodzin bloga Polish Makeup bag postanowiła zorganizować rozdanie!

Do wygrania:
A) Zestaw nr.1: produkty do makijażu:
- baza wygładzająca firmy Joko
- puder matujący firmy Debby
- tusz do rzęs Falsies firmy Maybelline
- błyszczyk do ust firmy Oriflame
- cień do powiek firmy Miss Sporty
- kredka do oczu firmy Euphora

B) Zestaw nr.2: produkty do pielęgnacji twarzy:
- odświeżający żel do oczyszczania twarzy
- odżywczo-nawilżający krem na dzień
- odżywczy żel pod oczy

C) Zestaw nr.3: produkty do paznokci firmy Essence:
- 2 lakiery Magnetics + magnes
- 2 lakiery Cracking - base i top coat
- naklejany lakier
- naklejki-tatuaże 
- odżywka do paznokci w pisaku

C) Nagroda nr.4 i 5- wisiorki - różowy i tęczowy kryształ Svarowski

Zostanie wybranych aż 5 zwycięzców!
Rozdanie trwa do 25.04.2011r. do północy
Nagrody zostaną rozlosowane za pomocą random.org


RECENZJA
Jeśli pamiętacie, obiecałam w niedzielę napisać dla Was recenzję jednego z kosmetyków, którym zdążyłam zrobić zdjęcia ;D Niestety w niedzielę, nie wiem co się stało, ale gdy klikałam w "Nowy post" to wyskakiwał jakiś błąd i po prostu nie miałam jak...;/ Ale dziś to nadrobię! :)
Za niedługo powinna pojawić się recenzja znanego zapewne większej liczbie osób kosmetyku umilającego życie naszym zmęczonym, suchym stopom :)

Buziaki!! 


niedziela, 10 kwietnia 2011

Niedzielne mini zakupy, aparat i śmieszna historyjka ze sklepu ;)

Hej!
Rozpocznę może od informacji o aparacie - spotkała mnie dziś miła niespodzianka, bo miałam możliwość pożyczenia na chwilę aparatu i mogłam sobie zdjęcia na zapas porobić :)) Także dzięki temu pojawią się tu dziś zdjęcia zarówno zakupów, jak i potem - recenzji :) 
I od razu przepraszam za jakość zdjęć itd. - musiałam robić te wszystkie zdjęcia na szybko, bo miałam dużo rzeczy do sfotografowania a mało czasu :) 


Dzisiejszy dzień rozpoczęłam wycieczką na giełdę w celu upolowania jakichś fajnych okazji - niestety albo ceny totalnie z kosmosu, albo nic ciekawego, lub nie ten rozmiar...Jednak udało mi się zakupić świetne, szare koturny, dwa biustonosze w kolorach : cielistym i czarnym, oraz skarpetki ;D
Tak prezentują się koturny - wybaczcie, ale biustonoszy i skarpetek pokazywać tu nie będę ;D
Koturny Keyla Shoes, rozm.36, giełda - 55zł


Następnie pojechałam do Tesco na zakupy spożywcze, ale oczywiście trzeba było o jakiś sklep zachaczyć..Jednak te tłumy w sklepach bardzo mnie zniechęciły, więc nie chcąc się wciskać pomiędzy ludzi, a jednak chcąc wyjść "z czymś" ( tak, tak to pragnienie - "nie ma co, ale i tak muszę coś kupić"- też tak macie? ;D) mój wzrok przykuły dwie koszulki w żywych kolorach i tak pomyślałam "raz kozie śmierć, nie noszę takich, ale idzie lato, trzeba zacząć się ubierać bardziej na luzie i bardziej kolorowo". I tak stałam się posiadaczką 2 bluzek na krótki rękaw, które będą idealnie nadawać się np. do legginsów, bo są długie :) - tylko muszę kupić sobie te legginsy haha ;DD 
I do tego kupiłam parę rzeczy dla mojego ciała i organizmu  - 3x jogurt naturalny, 2x NesVita , zielona herbata oraz zioła "Na odchudzanie".


Przepraszam, że bluzki niewyprasowane i takie wymięte, ale były dopiero co wyciągnięte z reklamówki, a ja musiałam się śpieszyć :) Oczywiście są lekko przekłamane kolory - obie koszulki w rzeczywistości są ciemniejsze. I co do pierwszej - baardzo podoba mi się ten nadruk.. :)

Obie bluzki pochodzą ze sklepu "Szachownica", rozm.S - przecenione z 39,99 na...14,99 !!


I wiem o tym, że za niedługo muszę wybrać się do Tesco, poprzeglądać ciuchy tej firmy F&F , bo nigdy tak za bardzo na nie nie zwracałam uwagi, ale dzisiaj tak przeszłam wśród nich i widziałam pełno fajnych ciuszków!!


A teraz przedstawię Wam pewien dialog, który wywiązał się między mną a panią, która układała towar na dziale z kosmetykami - J to ja, P to pani :)
J : Dzień dobry, przepraszam bardzo, gdzie mogę tu znaleźć kosmetyki z filtrem?
P: Eeee...? Z czym?
J: Z filtrem. Do opalania.
P: Aaaa to trzeba było tak od razu, do opalania no hm...Ale u nas w Polsce to jeszcze sezon letni się nie zaczął.
J : (lekka konsternacja, bo wyglądam jak typowa Polka ;D) ..Tak, tak wiem, mieszkam w Polsce, mamy wiosnę ;D 
P: To po co pani się będzie chronić przed słońcem, jak wiosna jest?
J: Bo niektórzy chronią się cały rok przed szkodliwymi promieniami słonecznymi, ja również :)
P: (widać, że myśli intensywnie ;D) ..To ja nie wiem gdzie pani mieszka, bo ja to w zimie za oknem śnieg widzę a nie słońce?
I w tym momencie spasowałam nie wiedziałam co jej odpowiedzieć, tak mi się śmiać zachciało ;DD Podziękowałam, pożegnałam się i się odwróciłam a ta pani stała w tym samym miejscu i znów intensywnie myślała .....;P


Buziaki!!

sobota, 9 kwietnia 2011

Ode mnie słów parę i...rozdania po raz kolejny..;D

Hej!
Coś ciężko mi idzie z tymi postami, ale gdybym tylko miała aparat, to co rusz bym coś tu pisała - chodzi o to, że chciałabym Wam pokazać, jak pewne kosmetyki prezentują się na żywo, porobić swatche i powklejać,a niestety nie mam jak - ja własnego nie posiadam a aparat mojej siostry totalnie nie nadaje się do takich zdjęć..Może za niedługo uda mi się pożyczyć aparat od kogoś, to porobię fotek na zapas i będę tu systematycznie wklejać ;D


A teraz rozdania - dziewczyny kuszą i kuszą tymi prezentami, może kiedyś szczęście i do mnie się uśmiechnie? A nuż coś wygram ? :)



Serdecznie zapraszam na rozdania ......

Do wygrania:
- lakier w kolorze Strawberry Sorbet, firmy Essie
- Nail Tek
- Base Coat, firmy Essie
- kolczyki

Rozdanie trwa do 10.05.2011r.


Do wygrania:
..ZA ZAJĘCIE MIEJSCA 1 :
- balsam Christina Aguilera o poj.50ml
- cienie firmy TCW
- serum modelujące biust, Eveline
- próbka kremu na pękające pięty, Scholl
- 5 spinek do zwiększania objętości włosów
- błyszczyk Stay Gloss, firmy Rimmel
- odżywka do paznokci, firmy Ados


..ZA ZAJĘCIE MIEJSCA 2 :
- ananasowy balsam do ciała Milky Lotion
- cienie firmy Butterfly
- lakier do paznokci firmy TCW
- szara opaska do włosów z kokardą
- wybielacz zębów w pędzelku Pearl Drops
- próbki perfum i ozdoby na paznokcie
- ozdoba do włosów
- lakier do paznokci-kameleon firmy Golden Rose

Rozdanie trwa do 5.05.2011r.

czwartek, 7 kwietnia 2011

Jedwabie do włosów firmy Farouk - który lepszy? - p o r ó w n a n i e.


Hej !
Dzisiaj znów internet odmawiał mi posłuszeństwa i włączył się po raz pierwszy ok.godz.14 a po raz drugi..dopiero teraz..;/


Jedwab Biosilk,Silk Therapy,
Farouk
Jedwab CHI, Silk Infusion,
Farouk

Zastanawiałam się ,którego produktu zrobić recenzję i padło na jedwab CHI, jednak potem pomyślałam, że może lepiej byłoby, gdybym zrobiła Wam porównanie obu najbardziej znanych jedwabi - czyli Biosilku i CHI.
I jak wymyśliłam tak zrobiłam - wybrałam formę tabelki, ze względu na przejrzystość i czytelność :) 

NAZWA
CHI,Silk Infusion, Farouk
Biosilk,Silk Therapy,Farouk
ZAPACH
Świetny! – bardzo podobny do pięknych, męskich perfum
Świetny! – typowo fryzjerski
SKŁAD
Jak na jedwab przystało - duża zawartość silikonów, ale jest to najmniej oblepiający produkt tego typu, jakiego używałam, nie zawiera alkoholu
Jak na jedwab przystało - duża zawartość silikonów, bardzo oblepia włosy i niestety zawiera alkohol..
DZIAŁANIE ODŻYWCZO-REGENERACYJNE
Bardzo dobrze wygładza, końcówki są nawilżone, odżywione, nie wysusza, końcówki mniej się rozdwajają
Bardzo dobrze wygładza, końcówki są nawilżone, odżywione, ale okropnie wysusza, przez co końcówki na początku są w świetnym stanie a z czasem są coraz gorzej rozdwojone i zniszczone..
OCHRONA
Bardzo dobrze chroni, przed wysoką temp. I czynnikami zewnętrznymi
Chroni dość dobrze, przed wysoką temp. i czynnikami zewnętrznymi, aczkolwiek bez rewelacji
KONSYSTENCJA
Idealna – nie za gęsta, nie za lejąca
Idealna – nie za gęsta, nie za lejąca
WYDAJNOŚĆ
Bardzo wydajny - wystarczy niewielka kropelka
Bardzo wydajny – wystarczy niewielka kropelka
POJEMNOŚĆ I CENA
15 ml – ok. 7zł
50 ml – ok.30zł
150 ml – ok. 50zł
300 ml –ok.100zł
15 ml - ok. 7zł
50 ml – ok.30zł
150 ml - ok. 50zł
300 ml - ok.100zł
DOSTĘPNOŚĆ
Trudno dostępny (bynajmniej w moim mieście) - ja zamawiałam przez Allegro.
Łatwo dostępny, min. w Rossmannie, Naturze, Schleckerze, Allegro















  

Jak widać, mają wiele podobnych cech – są tej samej firmy, mają podobne ceny, dużo
silikonów w składzie, takie same dostępne pojemności, są tak samo wydajne.
Ale…Jest coś co je różni i to bardzo – działanie i wpływ na włosy.

Tak więc co do wygranej, nie ma najmniejszej wątpliwości – wygrał jedwab…CHI !
I w mojej ocenie, jest to najlepszy jedwab, jakiego do tej pory używałam !

A jakie jest Wasze zdanie? Który według Was jest lepszy? A może macie jeszcze innego faworyta? 

Pozdrawiam, trzymajcie się cieplutko!