Zabraniam kopiowania, powielania,wykorzystywania w całości lub we fragmentach informacji lub zdjęć z bloga http://details-of-the-beauty.blogspot.com bez mojej wiedzy i zgody .

Szukaj..

MYŚL DNIA

Ciężki jest los współczesnej kobiety - musi ubierać się jak chłopak, wyglądać jak dziewczyna, myśleć jak mężczyzna i pracować jak koń. :)

niedziela, 8 maja 2011

Misz masz :)

Hej ! :)
Tak,tak, znów się powtórzę - nie miałam internetu, dlatego nic nie mogłam do Was napisać..Ale dzisiaj podobno to już ostatni raz, kiedy zawitał do nas pan od internetu, bo wszystko ma już sprawnie działać itd. - mam taką nadzieję...;]

W sumie nie miałam pomysłu na posta, aczkolwiek miałam krótki dostęp do aparatu i uzbierało się parę rzeczy, które chcę Wam pokazać :)
Na wstępie chcę od razu zaznaczyć, iż aparat własny posiadam, ale bez zasilacza, więc nie mogę z niego korzystać, a nigdzie nie mogę takowego wynaleźć, a jedynie mam czasami okazję, żeby poużywać chwilę aparatu brata - jak jemu nie jest potrzebny, lub jak przyjdzie z wizytą i weźmie ze sobą + on robi bardzo dobre zdjęcia, ale średnie zbliżenia, więc te fotki są jakie są :)
No to, zaczynamy ! :)

**************************************************************************
Na pierwszy ogień pójdzie wczorajszy outfit - ze względu na to, że wyszło słoneczko w końcu na dłużej zdecydowałam się na coś w czym nie będzie mi zbyt gorąco, ale w czym będę mogła wyjść bez kurtki :)



Sweterek - Gap, Sh
Biały top - H&M
Jeansy - Camaieu
Koturny - no name, giełda
Kolczyki - Orsay

+ zmalowałam do tego taki oto makijaż : 
* i tu jest właśnie prośba do Was - proszę o wyrozumiałość w stosunku do jakości zdjęć makijaży ;P

Kosmetyki, których użyłam:
- baza Artdeco
- biały cień nr.48, Vertigo, Inglot
- brązowy, matowy cień z paletki "Storm",Sleek
- blady, perłowy róż z paletki "Glamour" nr.105, Sensique
- różowy cień z paletki "Sunset" , Sleek
- cień do powiek nr. 487, f. Double Sparkle, Inglot
- czarny cień na mokro z paletki "Sunset", Sleek do kresek
- tusze: 2000 Calories, Max Factor + Colossal Volume, Maybelline



*******************************************************************************
A oto jakie prezenty przywiozła mi moja mamuśka z Izraela :)
- srebrno-turkusowa bransoletka
- naszyjnik z niebiesko-morskim krzyżykiem
- bransoletka na nogę, a dokładniej - kostkę
- dwie kolorowe bransoletki



+ biała chusta, która idealnie będzie nadawać się na pareo w lecie, ale nie zdążyłam sfotografować :]

Z całego zbioru najbardziej podoba mi się ta srebrno-turkusowa bransoletka, jest piękna! :) I zdjęcie totalnie nie oddaje jej uroku..
Z opowiadań mamy wiem, że ciężko jest tam znaleźć coś, co nie będzie tylko i wyłącznie święte, albo tandetne, albo kiczowate, więc z tego miejsca jej bardzo dziękuję, bo wiem jak się natrudziła, żeby coś dla mnie i innych znaleźć :)
I co ciekawsze, każda z tych rzeczy jest poświęcona wodą z rzeki Jordan :)

*******************************************************************************
...i jeszcze parę rzeczy, które już testuję, a za jakiś czas zdam Wam relacje z ich użytkowania :)
Produkty zakupiła moja mama na wyjazd, ale zostały jej praktycznie całe opakowania, a jak to u nas bywa - jak ktoś kupuje jakieś kosmetyki, to wiadomo, że Ola pokaże swój najcudowniejszy uśmiech na świecie i również będzie użytkować, żeby potestować ;D Tak, tak, też sądzę, że to już trąca o jakąś chorobę, ale co ja poradzę, że jestem kosmetoholiczką? ;P



**********************************************************************************
Dzisiaj nie miałam totalnego pomysłu jak się pomalować, choć przyznam się, że od pewnego czasu chodził za mną jakiś kolorowy makijaż w kolorach, których nigdy nie używałam - bo ciągle te róże,fiolety,złoto,brązy,beże. I wpadłam na pomysł takiego makijażu przy..szafie, jak wybierałam ciuchy na dziś i biżuterię :)
Na początku nie byłam przekonana do tego make-up'u, bo nigdy,przenigdy się tak nie pomalowałam i   myślałam też, jakie będą reakcje innych, bo nie widuję tak pomalowanych osób na mieście ;P
Ale potem jak pomalowałam całą buzię i usłyszałam masę..komplementów[!] na jego temat, to przestałam w niego wątpić ;) A myślałam, że ludzie (w tym moja mamuśka,babcia[!] i mój M.) nie lubią kolorowych makijaży, a tu takie miłe zaskoczenie :)

Kosmetyki, których użyłam :
- baza Artdeco
- cienie z paletki Sleek "Original" : góra - niebieski, morski, zielony, dół - oliwkowy
- brązowy, matowy cień z paletki "Storm", Sleek
- lawendowy i jasnozielony cień z paletki no name
- biały cień Inglot nr.48
- czarny cień z paletki "Sunset", Sleek do kresek




tutaj nie wiem, co mi tak lewe oko (czyli prawe na zdjęciu) uciekło ;P I nie widać na nim kreski -??


Jeśli tylko jutro internet uraczy mnie swą obecnością to napiszę jakąś recenzję! :)

Buziaki !



7 komentarzy:

  1. świetne spodnie <3 makijaże też fajne! masz mega długie rzęsy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super biżuteria, zazdroszcze :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne makijaże i świetnie wyglądasz!
    A jakie rzęsy ♥ :) ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładne prezenciki dostałaś :) zazdroszczę :)
    oraz piekne makijaże zaprezentowałaś uwielbiam oglądać kolorowe powieki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. oba makijaże bardzo ładne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne makijaże. :) Czemu ja tak nie umiem.
    Miałam taki sam jedwab do włosów i przestałam go używać i została mi resztka. Mi nie spodobał się. Miałam wrażenie, że przesuszał mi bardzo włosy. :/
    angelinmyheart

    OdpowiedzUsuń

Miło mi,że odwiedziłeś mojego bloga :)
Może zechcesz podzielić się swoją opinią? :)

Na wszystkie komentarze odpowiadam pod notką na swoim blogu - to ułatwi dyskusję zarówno Tobie jak i mi :)

Zastrzegam jednak,że mój blog nie jest miejscem służącym do celów autopromocyjnych.

Lecz za wszelkie konstruktywne komentarze dotyczące postów oraz tematu bloga - serdecznie dziękuję :)