Hej! :)
Na wstępie muszę się trochę pożalić i niestety poinformować Was, że do piątku już raczej tu nic nie napiszę, chyba, że cud boski się stanie, bo po dzisiejszym pierwszym dniu w szkole, po długiej przerwie zostaliśmy zasypani masą sprawdzianów, kartkówek, projektów, testów itd. i mój kalendarz wręcz pęka w szwach od nadmiaru informacji, a to dopiero pierwszy dzień, aż się boję pomyśleć, co będzie dalej...
Także trzymajcie kciuki, żebym zawału nie dostała od wypitych hektolitrów kawy i zarwanych nocek..
*****************************************************************************
A teraz obiecana recenzja :)
Tusz do rzęs 2000 Calorie Dramatic Look, firmy Max Factor
OBIETNICE PRODUCENTA:
"Rzęsy widocznie grubsze nawet o 300%. Uczta dla oczu.
Szukasz spektakularnego efektu? Ten superpogrubiający tusz sprawi, że Twoje rzęsy zyskają do trzech razy więcej objętości. Jego odbudowująca formuła pogrubia nawet najcieńsze włoski i natychmiast zwiększa ich objętość do 300%! Nie potrzebujesz bazy pod tusz, bo już jedna aplikacja wystarczy, aby tusz był odporny na dotyk i nie rozmazywał się – tak długo, jak tego potrzebujesz. Można go przy tym łatwo zmyć łagodnym preparatem do demakijażu, dzięki czemu nawet osoby o wrażliwych oczach i noszące szkła kontaktowe mogą teraz cieszyć się uwodzicielskim spojrzeniem!"
MOJA OPINIA:
Jako, że jestem jedną z tych osób, które uwielbiają testować produkty, które pokochały miliony osób i są to swego rodzaju klasyki, nie mogło zabraknąć w mojej kosmetyczce tego tuszu :)
Jak widzicie opakowanie posiada dość duże oznaki użytkowania, jest już na wykończeniu właściwie - pościerane napisy i ogólnie wygląda teraz mało estetycznie, nad czym ubolewam, bo jestem totalną estetką, ale cóż..
Mamy do wyboru 2 odcienie - Black i Black Brown.
Ja recenzuję kolor Black.
PLUSY:
+ piękny, głęboki kolor czerni
+ unosi, zagęszcza, podkręca i wydłuża rzęsy już po 1 warstwie ! Daje to bardzo fajny, dzienny, aczkolwiek widoczny efekt
+ ...zaś po drugiej warstwie dzieje się to samo co przy pierwszej, ale jest to dwukrotnie mocniejszy, jeszcze lepszy i świetnie widoczny efekt
+ cudownie rozdziela - zero grudek i "owadzich nóżek"
+ łatwy w demakijażu, nawet zwykłym mleczkiem
+ nie odbija się podczas malowania (chociaż ja u siebie nigdy,przy żadnym tuszu tego nie zauważyłam? Ale podaję do informacji dla zainteresowanych :) )
+ zdobył tytuł Kosmetyku Wszech Czasów, przyznawanej najlepszym kosmetykom roku na stronie www.wizaz.pl
+ poręczne opakowanie, klasyczna szczoteczka, która nabiera odpowiednią ilość tuszu i nie jest ostra, przez co nawet najmniej wprawieni nie zrobią sobie nią krzywdy :)
+ nie podrażnia oczu (specjalnie dałam do testów mojej mamie i siostrze, które mają wrażliwe oczy i u nich również ich nie podrażnia)
+ nie rozmazuje się i nie osypuje
+ łatwo dostępny - zarówno w drogeriach jak i w internecie
+ cena na Allegro - z tego co widziałam to są to granice ok.26-29zł już z przesyłką!
+/- : szybciutko wysycha - jest to zarówno plus np.jak się śpieszymy rano, ale również i mały minus jak chcemy pomalować dwie warstwy ;)
MINUSY:
- dość szybko wysycha w opakowaniu, przez co starcza na ok.2-2,5 miesiące stosowania, więc nie jest wydajny..
- cena w drogeriach - ok.40zł - nie jest to kosmiczna cena, aczkolwiek przy tym, jak tanio można nabyć go w internecie i to, na ile starcza, jest to dużo
- ścierające się napisy - przepraszam, ale takiej firmie jak Max Factor tego nie wybaczę ;]
-....i niestety firma ta testuje swoje kosmetyki na zwierzętach !! ;//
Jak wyglądają moje rzęsy bez makijażu, możecie zobaczyć TUTAJ
A tak 2000 Calorie prezentuje się na rzęsach :
przepraszam za małego zeza na tym zdjęciu, nie wiem jak ja to zrobiłam ;P |
PODSUMOWANIE:
Na pewno nie zwiększa objętości do 300%, jak to obiecał producent, ale nie sądzę, by było to w ogóle realne przy jakimkolwiek tuszu ;D
Ale i tak jest to jeden z tych produktów, które każda kobieta, w każdym zakątku świata, powinna mieć w swojej kosmetyczce! Osobiście jestem z niego naprawdę ogromnie zadowolona, daje naprawdę świetne efekty - zarówno naturalny na dzień przy jednej warstwie, jak i bardziej widoczny, mocniejszy przy dwóch. Do tego nie podrażnia, łatwo się zmywa, jest tani-mówię tu o sprzedaży internetowej oczywiście, i cudownie rozdziela.Gdyby jeszcze starczał na dłużej i nie był testowany na biednych zwierzaczkach...
I...tak, z pełną odpowiedzialnością mogę go nazwać moim PRAWIE HITEM! :) (prawie ze względu zwłaszcza na testy...)
Pojemność: 9ml
Cena : przeważnie 26-29zł z przesyłką na Allegro, zaś w drogeriach - ok.40zł
Ocena: 4,5/5
*****************************************************************************
Tak więc jak wspomniałam na początku, jestem zmuszona pożegnać się z Wami najprawdopodobniej do piątku..
Miłego tygodnia !
Buziaki! :*
Mi sie nawet taki lekki zez w tym stylu podoba na zdjeciach :P Jak robisz zdjecie z reki i patrzysz blisko na aparat to tak wychodzi, czasami widze to na blogach, ale wedlug mnie to nawet slodko wyglada ^^
OdpowiedzUsuńpowodzenia!
OdpowiedzUsuńefekt na rzęsach świetny :)
Śliczne rzęsy, zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuń11 maja w biedronce będzie go można dostać za 24,99 Twoja recenzja przekonała mnie do jego zakupu, zastanawiam się tylko jak to jest z tym osypywaniem - wiele osób się na to żali.
OdpowiedzUsuńHOOOOONEY!!! LOVE YOUR STYLE!!!
OdpowiedzUsuńSO CUTE...=D
XXX
Fiolka, miałam go i u mnie osypywał się dopiero jak się trochę zestarzał ;)
OdpowiedzUsuńHej, wyroznilam Twoj blog http://wblaskuksiezyca.blogspot.com/2011/05/czarne-ksiezyce-manicure.html
OdpowiedzUsuńdziękuję za miły komentarz :)
OdpowiedzUsuńKolczyki kupiłam w Kolczyk Shop na dworcu, ale na 100% widziałam kiedyś podobne na allegro, tylko, że z pianki (moje są papierowe).
http://allegro.pl/modne-kolczyki-na-wiosne-j-rozowe-roze-rozyczki-i1601886990.html
Makijaż - nie uwierzysz, ale wtedy miałam tylko mocno nawilżający krem do twarzy, bo chciałam koniecznie opalić choć trochę buźkę, dlatego zrezygnowałam z podkładu, korektorów itd. Natomiast jak już czegoś używam to z tych jasnych podkładów podpasował mi jedynie Max Factor Experience bo jest lekki i w miarę naturalnie wygląda na twarzy (tylko cena odstrasza ehh), miałam też minerał z EDM.
Hej ! ;)
OdpowiedzUsuńtutaj jest link do kosmetyków których używam i również ich użyłam do wykonania makijażu w ostatnim poście ;)
http://beauty-fashion-shopping.blogspot.com/2011/01/makijazowo.html
pozdrawiam i dziękuję bardzo za miłe słowa !
Pięknie wygląda na rzęsach! Jakbyś miała sztuczne :)
OdpowiedzUsuńco do kosmetyków Essence to coś obiło mi się o uszy, że również w Douglasie można je dostać, ale nie mam 100% pewności :>
To mój najulubieńszy tusz, zawsze do niego wracam:)
OdpowiedzUsuńit makes your lashes look so amazing!!!
OdpowiedzUsuń