Zabraniam kopiowania, powielania,wykorzystywania w całości lub we fragmentach informacji lub zdjęć z bloga http://details-of-the-beauty.blogspot.com bez mojej wiedzy i zgody .

Szukaj..

MYŚL DNIA

Ciężki jest los współczesnej kobiety - musi ubierać się jak chłopak, wyglądać jak dziewczyna, myśleć jak mężczyzna i pracować jak koń. :)

sobota, 23 lipca 2011

Review: Peeling Solny "Piękne Dłonie", Synesis

Hej Kochane ! :)
Chyba Nasze wspólne modły o piękną pogodę i przede wszystkim brak deszczu zostały wysłuchane - nie wiem jak u Was, ale u mnie dzisiaj jest cieplutko i nie pada,czasami nawet słoneczko wyjdzie zza chmur - jak taka prozaiczna rzecz może uszczęśliwić człowieka, aż chce się coś robić ! :)
Jak Wam mija sobota? :) Bo moja aż wstyd mówić, ale trwa..dopiero kilka godzin ;P Jakoś tak wczoraj wyszło, że znów zostałam na noc u mojego M., poszliśmy spać nad ranem a wstaliśmy o...12:20! A ja przy sobie nie miałam nic u niego - żadnych kosmetyków,szczotki do włosów,szczoteczki do zębów no nic,zero - nie muszę mówić jak wyglądałam wracając do domu ;] Ale dziś zrobię sobie dzień dla siebie :) Bo mój Ukochany poszedł na 14 do pracy i dziś pracuje 12h ... 
**************************************************************************
Z góry przepraszam,że recenzję obiecałam wczoraj, ale pojawiła się dopiero dziś - po prostu znów nie było prądu na całej ulicy przez dobre kilka godzin..Napisałam większość i wszystko się wyłączyło,ale na szczęście się zapisała :)

Jak już wiecie, jakiś czas temu nawiązałam współpracę z firmą Synesis-Szlachetne Kosmetyki i otrzymałam do testów peeling solny do dłoni - pisałam o tym tutaj.

Jako, że wyjeżdżałam wtedy na wakacje, zabrałam go ze sobą, aby choć trochę go przetestować. Po powrocie w ostatnich dniach testowałam go na mamie i na moim chłopaku, który o dziwo nie stawiał oporów :)


W celu powiększenia zdjęcia,należy w nie kliknąć.

Synesis-Szlachetne Kosmetyki, 
Peeling Solny "Piękne Dłonie"



OBIETNICE PRODUCENTA:
Skład: 

MOJA OPINIA:
Uważam, że dłonie są wizytówką człowieka i skóra na nich powinna być zadbana, miękka, gładka i nawilżona, także ja o swoje dbam regularnie i nie mam z nimi problemów - jedynie w okresie grzewczym się przesusza i bywa podrażniona, oraz jest wrażliwa np. na niektóre detergenty,ale wtedy ratuję się maściami itp. i jest wszystko w porządku :)
Ale tak szczerze z ręką na sercu - zapewne nigdy sama, nie kupiłabym peelingu do dłoni, wydawał mi się dotąd jedynie fajnym gadżetem, kosmetykiem w stylu "nie muszę,ale chcę" - peeling dłoni wykonywałam do tej pory domowymi sposobami - zazwyczaj była to oliwa z oliwek+sól/cukier i wszystko było cudownie - zresztą tak samo traktuję ciało.
Aczkolwiek z tego miejsca chcę bardzo podziękować firmie Synesis za to,że udowodniła mi,że taki kosmetyk potrafi zdziałać cuda ! :)

Jak już wcześniej wspomniałam kosmetyk ten został wypróbowany na 3 typach dłoni, a były to dłonie kolejno:
- kobiece, młode, gładkie, miękkie, wrażliwe i skłonnej do przesuszeń w okresie jesienno-zimowym - czyli moje
- kobiece, dojrzałe, suche, która na co dzień mają styczność z dużą ilością papierów,dokumentów, a także domowych detergentów w postaci proszków,płynów do naczyń itp. - czyli mojej mamy
- męskie, młode, przesuszone, szorstkie, z zauważalnymi oznakami pracy fizycznej oraz niewidocznymi gołym okiem małymi rankami - czyli mojego chłopaka

i....wszyscy są pod wielkim wrażeniem!
Dlaczego?
Już wyjaśniam..:)


Opakowanie: estetyczne,proste, poręczne bez udziwnień - takie jak lubię. 
Peeling przeżył 4 loty samolotem w ciągu 2 tygodni i nadal jest w stanie idealnym - nic się nie wylało, napisy się nie zdarły, nic nie pękło za co duży plus.Jednak po każdorazowym użytku trzeba dobrze go wytrzeć, ponieważ zostaje na nim tłusty filtr, co może brudzić rzeczy dookoła. Jedynie mogłoby być troszkę mniej twarde, ponieważ nie wiem,czy nie będzie trudności z wylewaniem produktu pod koniec opakowania.

Kolor/Zapach: jest to produkty bezbarwny i nie posiadający zapachu.

Formuła/Konsystencja: dwufazowy olejek.



Użytkowanie: należy wylać odrobinę na dłoń - można stosować zarówno na sucho jak i na mokro i delikatnie masować.Drobinki są małe, ale jest ich dużo,ledwie widoczne gołym okiem, ale czuć je na skórze przy czym są delikatne, nie drapią, nie powodują zaczerwienienia skóry, nie podrażniają. Peeling nie uczula, a po zmyciu   zostawia specyficzny dla olejków tłustawy film, który jednak po wytarciu magicznie znika! :)



Efekt: dłonie są niesamowicie gładkie, mięciutkie, nawilżone, rozjaśnione ale nie tłuste! :) W dodatku peeling pozostawia taką lekką poświatę, taki zdrowy blask.I co najlepsze - cudowna aksamitność i odżywienie utrzymuje się jeszcze na długi czas po zakończonym peelingu.




Uwagi: nie należy stosować go przy zranionej skórze - zawiera on sól także będzie piekło - mój M. miał drobne,niewidoczne ranki,ale i tak chwilkę go zapiekło,aczkolwiek nie było to silne,raczej takie "ukłucie".

Wydajność: sądzę, że będzie bardzo wydajny, ponieważ potrzebna jest niewielka ilość,aby wykonać peeling.

Cena/Pojemność: 38zł za 100ml 

Gdzie kupić?: na stronie producenta , w dobrych gabinetach kosmetycznych oraz w autorskim butiku kosmetycznym w Warszawie przy ul.Wiktorskiej 65


Dla kogo?: dla wszystkich! Młodszych,starszych,kobiet,mężczyzn - słowem dla wszystkich,którzy zwracają uwagę na piękny wygląd swoich dłoni.


Czy go kupię?: Nie wiem,mam mieszane uczucia - z jednej strony go już pokochałam i cena nie jest aż tak wysoka jak na zapewne dużą wydajność,aczkolwiek nie wiem,czy jest mi to produkt niezbędny do życia,choć zapewne jak będę miała wolne pieniążki, albo jakby mój mężczyzna chciał go stosować to chętnie bym go zakupiła ponownie :)


Podsumowanie: to mój pierwszy kosmetyk tego typu,ale już jestem w nim zakochana po uszy i co bardzo mi się w nim spodobało, to fakt, iż jest uniwersalny i mogą go spokojnie stosować osoby w różnym wieku i o różnej płci.Dzięki niemu mój M. miał pierwszy raz tak gładkie i miękkie dłonie a w dodatku nie miał oporów,abym na nim go wypróbowała - zapewne dzięki temu, że jest to zabieg szybki i nie posiada zapachu.Naprawdę wystarczy kilka minut,aby cieszyć się zadbanymi, odżywionymi, dłońmi, gładkimi "jak pupcia niemowlaka" :) Jest to też świetna alternatywa dla osób, które nie lubią smarować się kremami do rąk, a nie mają większych problemów ze skórą na nich - wystarczy robić ten peeling regularnie. 
I nie jest testowany na zwierzętach! :))




Polecam ! :)


OCENA: 5/5



Dziękuję przedstawicielowi firmy Synesis, Pani Marii, za nawiązanie współpracy i możliwość zapoznania się z ofertą. Jednocześnie zapewniam Was, że fakt przekazania kosmetyków do testowania nie wpłynął w żaden sposób na moją ocenę.

7 komentarzy:

  1. nie natknęłam się na ani jedną negatywną recenzję tego produktu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam ten peeling, też testowałam go na przesuszonych męskich dłoniach i mój mąż był zachwycony efektem. Tak jak simply_a_woman napisała, nie ma chyba negatywnych recenzji tego produktu. Po prostu jest świetny :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. warto byłoby wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale kusisz! Moze wyprobje kiedys:)

    OdpowiedzUsuń
  5. przeważnie miałam takie długie jak te żółto czarne http://kasia-makijaz.blogspot.com/2011/06/paznokciowo.html obecnie mi się posypały i żadna mi różnica czy raz sobie zrobię żele czy nie :)
    takie krótkie owszem ładne może i są ale ciężko mi się przyzwyczaić jak przez ostatnie miesiące miałam właśnie takie długie ;) do tego robiłam kupę czasu sama żele i dobrze zrobione raz nie uszkodzą płytki paznokcia :) a chciałabym sobie troszkę ponosić skoro dawno nie miałam :D

    miło mi że Ci się podobają ;)
    idę w posty szukać twoich :) a jak nie ma w postach to pokaż :) na pewno nie są takie złe jak piszesz :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ale ja ślepa :D mam w tym poście zdjęcie ale nie widzę ;D bo szukam kolorowych :D nie są wcale takie złe !!!! troszkę byś nad kształtem popracowała i nie mogłabyś już w ogóle narzekać.. masz ładną długą płytkę nawet długi zapuszczać nie musisz :) !

    OdpowiedzUsuń
  7. mnóstwo bloggerek testuje Synesis - do doskonała reklama dla nich. Mój blog jeszcze świeżutki jest ale mam nadzieję że i ja za jakiś czas dołączę do szczęściarek testujących Synesis :) bo wygląda na to, że to świetne produkty.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi,że odwiedziłeś mojego bloga :)
Może zechcesz podzielić się swoją opinią? :)

Na wszystkie komentarze odpowiadam pod notką na swoim blogu - to ułatwi dyskusję zarówno Tobie jak i mi :)

Zastrzegam jednak,że mój blog nie jest miejscem służącym do celów autopromocyjnych.

Lecz za wszelkie konstruktywne komentarze dotyczące postów oraz tematu bloga - serdecznie dziękuję :)