Witam Was ponownie ! :**
Dzisiejsza notka będzie typowo letnia, czyli gdzie jadę na wakacje, oraz co nieco na temat opalania i filtrów z punktu widzenia rocznej filtromaniaczki :)
Tak więc, jeden z wakacyjnych tygodni spędzę na......
Tak, tak na Majorce !! :))))
Sama nie mogę nadal w to uwierzyć !! Jestem taka szczęśliwa ! :))
Malownicze zatoki,piękne piaszczyste plaże,lazurowe wybrzeża,gorące słońce, uśmiechnięci ludzie, błogie lenistwo oraz (mam nadzieję) mnóstwo imprez z kolorowymi drinkami z palemką..Ahh ! :)
zdjęcia pochodzą ze stron: www.emajorka.info , www.przewodnik-hiszpania.pl , www.travelplanet.pl oraz www.alejakobiet.pl
Tylko jedynie szkoda mi tego, że nie jedzie ze mną mój M., bo wtedy to byłoby dopiero wyśmienicie i świetnie byśmy się bawili ! Ale mam nadzieję, że kiedyś uzbieramy pieniążki i pojedziemy razem wybawić się na gorącą Majorkę :)
A następne 3-4dni spędzę u taty w Anglii, a dokładnie w Leicester - może któraś z Was, mieszka w okolicy tego miasta ? :)
*************************************************************************
A teraz czas na małe co nieco z filtrami w roli głównej :)
zdjęcie pochodzi ze strony www.moda.net.pl
Już od jakiegoś czasu zbierałam się,aby Wam poopisywać filtry itp., ale teraz doszłam do wniosku, że najlepiej czyta się takie rzeczy,jeśli oparte są na jakimś przykładzie, także - brak suchych faktów, jedynie podstawowe informacje i takie, które wcieliłam w życie :)
zdjęcie pochodzi ze strony www.moda.net.pl
Już od jakiegoś czasu zbierałam się,aby Wam poopisywać filtry itp., ale teraz doszłam do wniosku, że najlepiej czyta się takie rzeczy,jeśli oparte są na jakimś przykładzie, także - brak suchych faktów, jedynie podstawowe informacje i takie, które wcieliłam w życie :)
Ja od zeszłego roku jestem totalną zwolenniczką chronienia się przed słońcem, filtrów i używania spf50 na twarz przez cały rok.
A zaczęło się oczywiście od Wizażu :)
Przeczytałam mnóstwo stron w internecie,gazetach itp. na temat szkodliwości opalania i filtrów, podczytywałam zaprawione w filtrowych bojach Wizażanki i wprowadziłam to w życie :)
Czym tak naprawdę jest opalenizna?
Opaleniznę "zawdzięczamy" temu, iż nasza skóra broni się przed słońcem właśnie brązowym, że to tak nazwę barwnikiem - dlatego osoby z jasną karnacją,które nie mają dużo melaniny w sobie "opalają się" zazwyczaj na czerwono- i tak właśnie wygląda nasze ciało pod 'warstwą' opalenizny, tylko, że my tego nie dostrzegamy..
Czym są i co powodują promienie UV ?
Promienie UV dzielimy na UVB i UVA, z czego te drugie są groźniejsze.
Promienie UVB docierają do naszego naskórka i skóry właściwej i to właśnie one odpowiedzialne są za naszą opaleniznę. Promienie te wysuszają skórę, drażnią ją i powodują poparzenia.
Promienie UVA zaś dochodzą najgłębiej - do warstwy podskórnej i szkodą jej na poziomie komórkowym ! Prowadzą do bardzo szybkiego starzenia się skóry, dużej ilości przebarwień, fotoalergii(uczulenie na słońce) oraz nowotworów skóry..
A do tego - promienie te w przeciwieństwie do UVB 'występują' okrągły rok - niezależnie od pory roku, dnia czy godziny - ich stężenie zimą jest tak samo wysokie jak latem, przenikają one również przez szyby czy chmury.
Czy cień chroni przed słońcem?
Nie.Promienie UV dosięgają nas również w cieniu, tylko z mniejszym natężeniem - odbijają się od budynków,piasku i wody.Siedząc pod parasolem również trzeba się posmarować kremem z filtrem - dotyczy to również partii ciała przykrytych ubraniem! Taka ciekawostka - bawełna wyłapuje więcej promieni UV niż inne tkaniny!
Co może powodować fotouczulenie?
Niektóre leki przeciwbólowe,przeciwzapalne,przeciwcukrzycowe, przeciwarytmiczne,tabletki antykoncepcyjne, antybiotyki-sulfonamidy(przeciwbakteryjne),tetracykliny(leczenie trądziku),ziele dziurawca, alkohol w perfumach,dezodoranty,substancje przeciwbakteryjne w żelach i mydłach i olejki zapachowe:cedrowy,piżmowy,lawendowy,waniliowy,bergamotowy i sandałowy.
W wyniku fotouczulenia dochodzi do poparzenia skóry i na skórze mogą wystąpić ciemne przebarwienia.
Ale przecież trzeba się opalać, aby organizm mógł produkować witaminę D!
Bzdura ! ;] Dzienne zapotrzebowanie na tę witaminę zapewnia nam..15min. spędzone na słońcu w ciągu dnia.
Czy filtry sumują się?
Nie. Nakładając na skórę np. filtr spf 10, a następnie na niego spf20 nie uzyskamy ochrony równej filtrowi spf30. Skórę chroni filtr nałożony jako ostatni.
Ale jak tego używać?
Na twarz powinno nakładać się taką ilość filtra, jaka zmieści się w małej łyżeczce od herbaty i wmasować w skórę, a następnie odczekać 15-20min. i dopiero rozpocząć malowanie itp. Nie odciskać nadmiaru chusteczkami, czy też bibułkami!
Tak, tak filtry o wysokim spf niestety bielą i się świecą, czasami są też lepkie, albo migrują do oczu, co powoduje szczypanie, ale to zależne jest od danego kosmetyku - u mnie np.żaden filtr do tej pory nie powodował szczypania, czy pieczenia oczu.
Zaś jeśli chodzi o ciało to powinna to być ilość równa dwóm dużym łyżkom jak np.do zupy.
Czynność smarowania się filtrem trzeba powtarzać co 2h i po każdej kąpieli - nawet jeśli używamy emulsji wodoodpornych - one są odporniejsze na wodę i pot, jednak i taks pływają pod ich wpływem a również ścierają się od ręczników, czy piasku.
Extra sposób na nakładanie filtru do twarzy!
Wyczytałam go w jakiejś babskiej gazecie, wypróbowałam i...działa ! :)
Tak więc filtr należy nanieść na twarz za pomocą płatka kosmetycznego, zaś resztki wmasować zaczynając od środka twarzy, następnie w okolicach czoła i kończąc na brodzie.Czynność tą wykonywać ok.minuty.
Jak nakładam filtr tym sposobem naprawdę mniej się on błyszczy i lepiej wchłania ! :)
Czas na podsumowanie
Opaleniznę "zawdzięczamy" temu, iż nasza skóra broni się przed słońcem właśnie brązowym, że to tak nazwę barwnikiem - dlatego osoby z jasną karnacją,które nie mają dużo melaniny w sobie "opalają się" zazwyczaj na czerwono- i tak właśnie wygląda nasze ciało pod 'warstwą' opalenizny, tylko, że my tego nie dostrzegamy..
Czym są i co powodują promienie UV ?
Promienie UV dzielimy na UVB i UVA, z czego te drugie są groźniejsze.
Promienie UVB docierają do naszego naskórka i skóry właściwej i to właśnie one odpowiedzialne są za naszą opaleniznę. Promienie te wysuszają skórę, drażnią ją i powodują poparzenia.
Promienie UVA zaś dochodzą najgłębiej - do warstwy podskórnej i szkodą jej na poziomie komórkowym ! Prowadzą do bardzo szybkiego starzenia się skóry, dużej ilości przebarwień, fotoalergii(uczulenie na słońce) oraz nowotworów skóry..
A do tego - promienie te w przeciwieństwie do UVB 'występują' okrągły rok - niezależnie od pory roku, dnia czy godziny - ich stężenie zimą jest tak samo wysokie jak latem, przenikają one również przez szyby czy chmury.
Czy cień chroni przed słońcem?
Nie.Promienie UV dosięgają nas również w cieniu, tylko z mniejszym natężeniem - odbijają się od budynków,piasku i wody.Siedząc pod parasolem również trzeba się posmarować kremem z filtrem - dotyczy to również partii ciała przykrytych ubraniem! Taka ciekawostka - bawełna wyłapuje więcej promieni UV niż inne tkaniny!
Co może powodować fotouczulenie?
Niektóre leki przeciwbólowe,przeciwzapalne,przeciwcukrzycowe, przeciwarytmiczne,tabletki antykoncepcyjne, antybiotyki-sulfonamidy(przeciwbakteryjne),tetracykliny(leczenie trądziku),ziele dziurawca, alkohol w perfumach,dezodoranty,substancje przeciwbakteryjne w żelach i mydłach i olejki zapachowe:cedrowy,piżmowy,lawendowy,waniliowy,bergamotowy i sandałowy.
W wyniku fotouczulenia dochodzi do poparzenia skóry i na skórze mogą wystąpić ciemne przebarwienia.
Ale przecież trzeba się opalać, aby organizm mógł produkować witaminę D!
Bzdura ! ;] Dzienne zapotrzebowanie na tę witaminę zapewnia nam..15min. spędzone na słońcu w ciągu dnia.
Czy filtry sumują się?
Nie. Nakładając na skórę np. filtr spf 10, a następnie na niego spf20 nie uzyskamy ochrony równej filtrowi spf30. Skórę chroni filtr nałożony jako ostatni.
Ale jak tego używać?
Na twarz powinno nakładać się taką ilość filtra, jaka zmieści się w małej łyżeczce od herbaty i wmasować w skórę, a następnie odczekać 15-20min. i dopiero rozpocząć malowanie itp. Nie odciskać nadmiaru chusteczkami, czy też bibułkami!
Tak, tak filtry o wysokim spf niestety bielą i się świecą, czasami są też lepkie, albo migrują do oczu, co powoduje szczypanie, ale to zależne jest od danego kosmetyku - u mnie np.żaden filtr do tej pory nie powodował szczypania, czy pieczenia oczu.
Zaś jeśli chodzi o ciało to powinna to być ilość równa dwóm dużym łyżkom jak np.do zupy.
Czynność smarowania się filtrem trzeba powtarzać co 2h i po każdej kąpieli - nawet jeśli używamy emulsji wodoodpornych - one są odporniejsze na wodę i pot, jednak i taks pływają pod ich wpływem a również ścierają się od ręczników, czy piasku.
Extra sposób na nakładanie filtru do twarzy!
Wyczytałam go w jakiejś babskiej gazecie, wypróbowałam i...działa ! :)
Tak więc filtr należy nanieść na twarz za pomocą płatka kosmetycznego, zaś resztki wmasować zaczynając od środka twarzy, następnie w okolicach czoła i kończąc na brodzie.Czynność tą wykonywać ok.minuty.
Jak nakładam filtr tym sposobem naprawdę mniej się on błyszczy i lepiej wchłania ! :)
Filtry a Makijaż:
Praktycznie wszystkie kremy z filtrem zawierają parsol1789 lub avobenzon - nazwa chemiczna to buthyl methoxydibenzoilmethane, które są mało stabilne i są zawsze czymś stabilizowane w takich kremach, oraz łatwo je osłabić. Np. destabilizuje je talk. Więc powinno szukać się kosmetyków kolorowych bez talku, ponieważ inaczej wysokość filtra zdecydowanie zmaleje. W większości dziewczyny używają minerałów, lub skrobi ziemniaczanej, albo jedwabnego pudru do ciała dr Haushka zamiast pudru.
Owszem ja również miałam taką chwilę, że pozamawiałam parę rodzai podkładów mineralnych z różnych firm, znaczy sampli, aczkolwiek nie wiem co jest nie tak, ale one mi totalnie nie pasują..Może nie trafiłam na swoją formułę, formę itp., ale nie oszukujmy się - aby trafić na swój idealny podkład mineralny potrzeba dużo czasu,cierpliwości i...pieniędzy. A ja jeszcze się uczę, i pracuję tylko czasami,dorywczo jak coś znajdę, więc nie mogę sobie na to pozwolić.
Więc..używam zwykłej kolorówki. Zapytacie - ale czy tak można?! Oczywiście, że można, ale należy wtedy szukać filtra, który nie zawiera parsolu - wszystkie filtry Avene go nie zawierają, oraz filtry Sorayi np. spf30, spf45(który kupuję na te wakacje) czy spf60(dla dzieci). I po takim filtrze można się mazać czym dusza zapragnie :)
Który filtr chroni w 100%?
Żaden. Naprawdę - żaden filtr nie ochroni nas w 100 procentach, jest to najzupełniej w świecie niemożliwe, musielibyśmy zamknąć się w jakiejś kosmicznej kapsule, nie wiem w jakim miejscu na świecie, aby się ochronić ;] Ale im wyższy filtr, tym skóra chroniona jest lepiej i później pojawiają się na niej oznaki starzenia! :)
Jakich używam filtrów?
Przez cały rok używam filtru spf50 na twarz, zaś na wiosnę i lato na ciało spf30 :)
Nie, wcale nie jest to takie łatwe, lekkie i przyjemne, ale mając przed sobą wizję młodego, świeżego wyglądu w późniejszym wieku i wyglądania o wiele młodziej niż osoby w moim wieku co rano biorę do ręki to białe mazidło i smaruję nim buźkę :)
Tak, mam 18 lat. I wiem, że wśród moich rówieśników, znajomych, którzy są ode mnie starsi w większości o ładne parę lat jestem totalnym wyjątkiem - no bo po co się teraz przejmować zmarszczkami itd.?! Niby bezsens. Ale dla mnie wcale nim nie jest, bo o skórę trzeba dbać od najmłodszych lat, i to jak wyglądamy w późniejszym wieku jest odbiciem naszej pielęgnacji w latach poprzednich !
A lepiej zapobiegać niż leczyć, jak to mądrzy ludzie mawiają :)
TAKŻE KOCHANE - SZABLE..NIE,NIE - FILTRY W DŁOŃ I DO DZIEŁA ! :)
P.S: Wszystkich zainteresowanych odsyłam do najlepszego zbioru informacji o filtrach dla początkujących i nie tylko - Kompedium Filtromaniaczki na Wizaz.pl
A lepiej zapobiegać niż leczyć, jak to mądrzy ludzie mawiają :)
TAKŻE KOCHANE - SZABLE..NIE,NIE - FILTRY W DŁOŃ I DO DZIEŁA ! :)
P.S: Wszystkich zainteresowanych odsyłam do najlepszego zbioru informacji o filtrach dla początkujących i nie tylko - Kompedium Filtromaniaczki na Wizaz.pl
A u Was jak to jest z tym używaniem filtrów? :)
Ja mam podejscie do filtrów taki jak Ty, przez cały rok 50+ :)
OdpowiedzUsuńach, żałuję, że gdy byłam nastolatką, nie miałam takiego podejścia :( wiele razy zdarzały mi się oparzenia słoneczne, bo nie nakładałam filtrów, nawet na plaży - i mówię tu zarówno o twarzy jak i ciele:( teraz mam 25 lat, dużych uszkodzeń jeszcze nie widać, ale trzęsę się na myśl, że zacznę się szybciej starzeć :(
OdpowiedzUsuńa planów wakacyjnych szczerze zazdroszczę :) ja na wakacje przyjadę na 8 dni do Polski :D
Zazdroszczę Majorki!:) Ostatnio kupiłam Soraye 45 i zamierzałam się nim codziennie smarować, niestety trochę mnie odstraszył tym błyskiem, z którym puder nie dawał sobie rady (podkładu nie używam) oraz tym, że podrażnił mi oczy, które kilka godzin łzawiły. Jednak chyba muszę się przełamać i przeprosić z nim.
OdpowiedzUsuńja używam filtrów od wczesnej wiosny do późnej jesieni
OdpowiedzUsuńżyczę udanego wyjazdu na Majorke:)
Przywieź dużo zdjęć :)
OdpowiedzUsuńudanego wyjazdu ;)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatne informacje. Ja filtrami smarowałam się tylko w lecie, ale od teraz kupię filtr Soraya 45 i będę się smarować codziennie, bo wizja zmarszczek zaczyna do mnie docierać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńudanego wyjazdu ;)
OdpowiedzUsuńeh ja wciaż szukam kremu z filtrem idealnego..
ehhh.. nie będę mówiła, że zazdroszczę, bo sama w tym roku wylądowałam na Majorce :D też nie mogłam w to uwierzyć, że będę akurat tam opalała tyłek :D Majorka to niesamowite miejsce:) niebo na ziemi! mam nadzieję, że jeszcze nie raz tam wrócę :)
OdpowiedzUsuń