Zabraniam kopiowania, powielania,wykorzystywania w całości lub we fragmentach informacji lub zdjęć z bloga http://details-of-the-beauty.blogspot.com bez mojej wiedzy i zgody .

Szukaj..

MYŚL DNIA

Ciężki jest los współczesnej kobiety - musi ubierać się jak chłopak, wyglądać jak dziewczyna, myśleć jak mężczyzna i pracować jak koń. :)

poniedziałek, 25 lipca 2011

Review: Żel-Peeling-Maska,czyli All in 1, Pure Effect, Nivea Visage

Hej Kochane ! :*
Dziś przychodzę do Was z recenzją produktu, który dzielnie towarzyszył mi podczas mojego wakacyjnego wyjazdu i choć nie wiązałam z nim zbytnich nadziei, okazał się...świetny ! :)

W tej recenzji - jako,że jeden produkt zawiera w sobie 3 - znajdziecie osobne opisy działania żelu,peelingu i maski.

Nivea Visage, Pure Effect, All-In-1, Żel-Peeling-Maska


OBIETNICE PRODUCENTA:




Skład:


MOJA OPINIA:
Jest to mój drugi produkt tego typu - wcześniej używałam Garniera i z tego co pamiętam byłam z niego zadowolona,aczkolwiek było to już jakiś czas temu.Dlaczego? A no dlatego,że jestem zdania,że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego,ale jako kosmetykoholiczka mam nieodpartą chęć testowania nowości,zwłaszcza,gdy są w przystępnych cenach :)
Co do samych kosmetyków Nivei do twarzy muszę Was zaskoczyć,ale...mam mieszane uczucia - parę ich kosmetyków niestety nie spełniło moich oczekiwań nawet w małym stopniu i zaczęłam się po prostu do nich zrażać - o ile robią bardzo dobre produkty do ciała, tak do twarzy mam mieszane uczucia..Ale ten kosmetyk to zmienił :)

Opakowanie: duża,poręczna tuba, z odpowiednią ilością informacji, wykonana z miękkiego plastiku - tak więc nie ma problemu z wyciskaniem produktu.Jednak kosmetyk ten lubi "zasychać" wokół otworu, więc trzeba go czyścić regularnie. Co do wyglądu - standardowe w przypadku Nivei - proste, bez zbędnego kombinowania,estetyczne i przywołujące na myśl czystość,co bardzo lubię.



Kolor/Zapach: kosmetyk ma kolor biały, zaś drobinki w nim zawarte - niebieski.Co do zapachu - mi bardzo przypadł do gustu - świeży,delikatny.

Formuła/Konsystencja: mimo nazwania go "żelem" ma postać kremu.

Użytkowanie: jako żel/peeling - wyciskam odrobinę - dosłownie odrobinę!- na dłoń, rozcieram na mokrej twarzy i masuję ok.minuty, a następnie spłukuję wodą, zaś jako maskę nakładam na oczyszczoną wcześniej skórę, pozostawiam na parę minut i spłukuję.

Działanie Żelu: przede wszystkim ktoś wprowadza w błąd użytkowników,nazywając ten produkt żelem, ponieważ jest to po prostu myjący krem.Ja używam go po wcześniejszym demakijażu w celu oczyszczenia buzi i tu sprawdza się naprawdę świetnie - bardzo dobrze oczyszcza twarz z zanieczyszczeń, nie podrażnia, nie uczula nie wysusza oraz pozostawia twarz gładziutką,nawilżoną i miękką.



Działanie Peelingu: to jest dla mnie właśnie ta kwestia sporna w kosmetykach tego typu - no bo przecież peelingu nie można stosować codziennie, ale jeśli drobinki będą znikome,to już kosmetyk będzie się nazywał żelem peelingującym a nie żelem i peelingiem w jednym. I tak właśnie jest tutaj, co szczerze - mnie cieszy :) Dlaczego? A to dlatego,że "peeling" jest tak naprawdę zbiorem mnóstwa mikroskopijnych drobinek, które owszem są niesamowicie delikatne,totalnie nie podrażniają ani nie "rysują" skóry,ale czuć ich cudownie wygładzające i ścierające działanie na twarzy, przez co mogę używać go codziennie ! :) 

Działanie Maski: przyznaję się bez bicia - używałam go w tym celu może z 3-4 razy? Ale mogę się wypowiedzieć w tej kwestii, bo głównym zadaniem maski w tym kosmetyku jest matowienie i zapobieganie błyszczeniu się skóry. Mimo tego,że mam cerę mieszaną w kierunku tłustej właśnie dlatego nie lubię kosmetyków stricto matujących - tak jak większość, tak i ten owszem pozostawia skórę zmatowioną i oczyszczoną i to w zaledwie kilka minut,ale jednak w niedługim czasie po jej zmyciu odczuwam uczucie ściągnięcia i "podsuszenia" buzi..Być może to wina alkoholu na 4 miejscu w składzie? Aczkolwiek muszę przyznać,że makijaż wykonany po tej maseczce trzyma się dłużej,nawet na filtrze z faktorem spf45! :) A i bardzo łatwo i szybko się zmywa.


Efekt ogólny: skóra jest wyraźnie wygładzona,napięta,ale nie wysuszona,nawilżona i mięciutka w dotyku! W dodatku nie zatyka porów oraz delikatnie uspokaja widoczne już niedoskonałości.



Wydajność: baaardzo wydajny, ponieważ wystarczy naprawdę niewielka ilość,aby go użyć!

Cena/Pojemność: ok.13-15zł za 150ml

Gdzie kupić?: drogerie, sklepy internetowe, allegro


Dla kogo?: sądzę,że najbardziej przypadnie do gustu osobom z mieszaną,tłustą i zanieczyszczoną cerą jako produkt na co dzień, zaś tym z bardziej wrażliwą - od czasu do czasu w formie peelingu i maski :)


Czy kupię go ponownie?: nie wiem,ale tylko ze względu na to,że mam na oku jeszcze jeden kosmetyk typu 3w1 innej firmy, który bardzo chcę wypróbować.


Podsumowanie: naprawdę świetny kosmetyk za niewielkie pieniądze!
Ja kupowałam go z myślą o wyjeździe wakacyjnym,gdzie musiałam uważać na ciężkość bagażu w samolocie i nie chciałam brać wszystkich tych 3 rzeczy osobno,a jestem uzależniona od oczyszczania skóry.I muszę go pochwalić za coś, czym naprawdę bardzo pozytywnie mnie zaskoczył - po przebywaniu na naprawdę ostrym słońcu i nawet wtedy,gdy poparzyłam sobie strefę T (jeden,jedyny raz po wyjściu z basenu zapomniałam się nakremować-chwilę poleżałam i mogłam przywitać się z poparzoną skórą..) on mnie nie podrażnił ani nie spowodował zaczerwienienia, a za to nadal doskonale oczyszczał,nawilżał i pozostawiał skórę gładziutką i mięciutką! :) W dodatku nie zaobserwowałam żadnego wysypu, a wręcz zauważyłam lekką poprawę, co czyni go jeszcze lepszym!


Polecam :)


Ocena: 4,5/5

9 komentarzy:

  1. Też go posiadam i podzielam Twoją opinię :)
    Jest mega wydajny i naprawdę wystarczy bardzo niewielka ilość przy codziennym użytkowaniu. Oczyszczanie także jest zadowalające. Szczerze, przy zakupie, nie pokładałam w nim jakiś wielkich nadziei, a tu proszę, całkiem przyzwoity produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  2. hm, ja jakoś nie mam zaufania do nivejkowych kosmetyków...

    OdpowiedzUsuń
  3. jeszcze nie używałam, ale jak będę w sklepie to na pewno go poszukam, aby lepiej się mu przyjrzeć :) zawsze używałam Eveline - maska, peeling i maseczka w jednym i byłam tak średnio zadowolona, bo gdy zasychał robiła się taka twarda skorupa, którą ciężko było zmyć :|

    OdpowiedzUsuń
  4. zostałaś otagowana :) http://lightblondhair.blogspot.com/2011/07/one-lovely-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam teraz dosc podobny z Eveline, tez taki krem, też o peelingującym działaniu:)

    Chcialam sie zapytac czy mogłabys mi jakoś podpowiedziec jak zrobic na blogą tą ramke z facebooka ?

    OdpowiedzUsuń
  6. Zostałaś otagowana ;) http://chochlikkornwalijski.blogspot.com/2011/07/make-up-blogger-award.html.

    OdpowiedzUsuń
  7. ale fajna szczegółowa recenzja:)

    Serdecznie zapraszam do mnie na rozdanie:
    http://malinka2709.blogspot.com/2011/07/rozdanie-giveaway.html

    OdpowiedzUsuń
  8. w eveline zmałpowali niveę i mają taki sam produkt :) używałam go i też nie rozumiem idei umieszczania tam drobin peelingujących - na opakowaniu było napisane, że żel stosować codziennie do mycia twarzy, a peeling 2 razy w tygodniu, tylko jak to od siebie oddzielić skoro kosmetyk jest jeden i sposób postępowania przy każdej z tych dwóch czynności jest taki sam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. nie miałam, ale dobrze wiedzieć że to kosmetyk warty uwagi. na razie wykańczam, wykańczam, wykańczam...

    OdpowiedzUsuń

Miło mi,że odwiedziłeś mojego bloga :)
Może zechcesz podzielić się swoją opinią? :)

Na wszystkie komentarze odpowiadam pod notką na swoim blogu - to ułatwi dyskusję zarówno Tobie jak i mi :)

Zastrzegam jednak,że mój blog nie jest miejscem służącym do celów autopromocyjnych.

Lecz za wszelkie konstruktywne komentarze dotyczące postów oraz tematu bloga - serdecznie dziękuję :)