Hej Kochane ! :*
Już ładnych parę dni mnie tu nie było..Ale cóż - koniec z dużą dawką wolnego czasu, odliczanie dni do weekendu znów poszło w ruch ;) Tak więc same rozumiecie - w tygodniu nie mam zbyt wiele wolnego czasu, a jednak notki na blogu lubię pisać sobie na spokojnie i dokładnie :)
Dzisiejszym postem chciałabym rozpocząć serię notek o kuracji wszystkim już znanym i przez większość lubianym Nail Tekiem. Jak już pisałam (klik) zamówiłam zestaw czyli bazę i odżywkę. Miałam stosować tylko odżywkę,a bazę zacząć dopiero, gdy rozpocznę malowanie paznokci wtedy,gdy mi podrosną,ale posłuchałam rady kochanej Lady In Purplee i postanowiłam nałożyć bazę i codziennie na nią nakładać dodatkowo warstwy odżywki.
Jak już zapewne wiecie kuracja polega na tym,że dzień po dniu,przez 7 dni nakłada się kolejną warstwę odżywki, a następnie zmywa.
Ja swoją kurację rozpoczęłam we wtorek - fakt,faktem późno trochę o tym piszę,ale obiecuję,że teraz notki o Nail Teku będą się pojawiać właśnie co wtorek/środę.
Jakie mam paznokcie?
Zaraz zobaczycie na zdjęciu,że jest to katastrofa, ale nie dość, że praktycznie jest to sama płytka - ostatnio był zalążek paznokcia,ale spiłowałam do płytki,żeby wszystko zacząć od zera i aby były równe przede wszystkim. W dodatku są łamliwe i mają niezbyt równą płytkę. Przyznaję się bez bicia - mam w tym swój udział,bo gdy się stresuję,denerwuję,a czasami tak o po prostu z przyzwyczajenia nawet o tym nie myśląc - skubię te paznokcie i potem wyglądają jak wyglądają ;/ Ale teraz się zawzięłam i będę twarda! W końcu chcę malować pazurki na te wszystkie piękne kolory - odcienie nude i jaśniutkie w tygodniu,zaś na weekend trochę zaszaleć :) Bo do tej pory moje malowanie paznokci kończyło się na kupowaniu lakierów,ehh..
Przepraszam Was za niezbyt ładną "otoczkę" paznokcia - miałam już duże i grube skórki, a w dodatku mam lewe ręce co do usuwania skórek i niestety efekt jest jaki jest..W dodatku na prawej dłoni porobiłam sobie zadziory i trochę poraniłam skórę pod paznokciem - nie wygląda to najlepiej,ale tego też się nauczę! :) I oczywiście bardzo chętnie skorzystam z Waszych rad - jak dokładnie usuwać skórki,co jaki czas,jak nawilżać skórę w okół paznokci,aby usuwać je rzadziej i aby dobrze wyglądała,jak pozbywać się tzw."zadziorów" itd. :)
Dosyć tej paplaniny, zapraszam do oglądania moich okropności...
A tak wyglądało moje miejsce "pracy" :)
Do jakich paznokci dążę? Nie za długich, o okrągłym,bądź półokrągłym kształcie i oczywiście zdrowych,lśniących i mocnych :)
A tu parę moich inspiracji:
[źródło: klik]
I oczywiście śliczne paznokcie jednej z bloggerek - inookiej, które znajdziecie pod tymi linkami:
Nie pozostaje mi nic innego, jak napisać - trzymajcie kciuki, za powodzenie kuracji oraz moją naukę idealnego usuwania skórek ;D
trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńdo skórek potrzebujesz preparat do usuwania skórek, np. Sally Hansen jest przyzwoity :)
do nawilżania skórek - może maść z witaminą A?
Ja też NailTekuję :) od tygodnia około.
OdpowiedzUsuńMam jednego paznokcia krótszego niż reszta, ale trudno... chcę mieć kwadratowy kształt, więc i tak muszą być dłuższe, żeby je ładnie opiłować :)
Oby Ci pomogła ta kuracja ;) pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że Ci kuracja pomoże :) Co do skórek to tak jak Simply napisała maść z wit. A potrafi zdziałać cuda, dostaniesz ją w każdej aptece i jest bardzo tania coś ok 2zł, ja kiedyś miałam problem ze skórkami ale robiłam im co tydzień kąpiel w wodzie z sokiem z cytryny i to mi niesamowicie pomogło, teraz juz tylko używam żelu z Essence, a taką kąpiel im już rzadziej robie bo nie potrzebują już tego :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! ;)
No to życzę powodzenia w walce :)
OdpowiedzUsuńJa uywalam NailTek-a XTRA Maximum Strengh II, ale przestalam po pewnym czasie, mimo ze efekty byly ok. Zaczelam jesc dobre tabletki na wlosy i paznokcie, efekty pojawily sie bardzo szybko. Lakier/kuracja byl/byla mi zupelnie niepotrzebny/niepotrzebna.
OdpowiedzUsuńKorzystajac z okazji. Przypomne sie :). Zamawiana(jakis czas temu) przez Ciebie recenzja podkladu/kremu tonujacego Clinique zostala opublikowana. Enjoy! http://naprawde.jestempiekna.com/index.php/recenzja-clinique-krem-tonujacy/
powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńJeśli prosisz o pielęgnację, to zapraszam tu - http://raisin1989.blogspot.com/2011/09/manicure-step-by-step-co-robic-zeby.html chyba wyczerpałam temat :)
OdpowiedzUsuń