Hej Kochane !!!
Stęskniłam się za Wami ogromnie i mam nadzieję, że o mnie nie zapomnieliście - dziękuję za wszystkie miłe i ciepłe maile z pytaniami na temat tego kiedy wrócę, czemu nie piszę itd. - naprawdę jak tylko czytałam taką wiadomość od razu pojawiał mi się uśmiech :)
Jako, że nie było mnie tu aż...17 dni! [ ekhym..] czuję się zobowiązana do wyjaśnień :)
Przede wszystkim muszę Wam powiedzieć, że od długiego czasu jak wychodzę z domu przed 8 rano, tak wracam w okolicy godziny 18, a czasem po 20 i jestem kompletnie wykończona, a w domu czekają na mnie jeszcze rzeczy do zrobienia na następny dzień i nie mam tak naprawdę czasu na samą siebie, a co dopiero na bloga, wyjścia itp. Ten weekend był moim pierwszym od długiego czasu, kiedy od popołudnia w sobotę do końca niedzieli..odpoczywałam! Aż dziwnie mi było nic nie robić tylko spędzać czas z moim ukochanym M., oglądać filmy,śmiać się, jeść kilogramy jedzenia itp. :) Zazwyczaj nawet w weekendy mam malutko czasu na cokolwiek niezwiązanego z "sprawami niecierpiącymi zwłoki".. A składa się na to: szkoła i multum nauki, projektów,sprawdzianów itp.itd. - po kilka kartkówek/sprawdzianów dziennie,codziennie + referaty itp., prawo jazdy - zdałam egzamin teoretyczny wewnętrzny :), ale za niedługo czeka mnie teoretyczny państwowy i praktyczny i rozwiązywanie testów, jazdy, wykłady również zabierają czas.
Z tych przyjemniejszych rzeczy, to muszę się tu pochwalić, że dostałam się na..kurs wizażu! Spośród wszystkich chętnych ze szkoły, a było ich naprawdę sporo, wybrano tylko 15 osób w nagrodę za oceny,zachowanie etc., które będą brały udział w 50-godzinnym kursie wizażu całkowicie za darmo i na koniec otrzymają certyfikat, jak przy każdym innym tego typu kursie i będzie on pomocny np. w cv itp. Byłam tak wniebowzięta jak się o tym dowiedziałam, że szok! :)) Byłam już na jednych zajęciach i pani, która to prowadzi jest niesamowita i widać, że ma ogromną wiedzę - jest fizjoterapeutką, kosmetologiem i wizażystką i pracuje w jednym ośrodku z sieci hotelów SPA - nie powiem Wam skąd i jak się nazywa, bo zwyczajnie..zapomniałam :) Ale jutro mam następne także uzupełnię dane. Ale jest jeden haczyk - kurs ten odbywa się 2 razy w tygodniu po 5h popołudniu także również jestem poza domem ponad 13h! Teraz także przygotowuję się do miesięcznego stażu w Norwegii - na razie napisałam podanie, list motywacyjny, oświadczenia itp. i pozostaje mi czekać na rozmowę kwalifikacyjną w języku angielskim i polskim i później na wyniki - obym się dostała...:)). Czasami też załapię się dorywczo do jakiejś pracy, więc także mnie nie ma w domu. A jak już mam chwilkę wolnego, to staram się spędzić go z moim M. jeśli jest taka możliwość, bo on "dla odmiany" też nie ma zbytnio czasu, bo dużo pracuje i tak naprawdę również nie ma go całymi dniami,albo nocami - wliczając w to soboty.. A jak był ten długi weekend od 11 listopada, to cały tydzień wcześniej zajęta byłam przygotowaniami do moich urodzin, które trwały...3 dni !! ;D 1 spotkanie dla rodziny, a pozostałe 2 dni szalałam ze znajomymi i moim M. i wszystko udało się naprawdę bosko!! :)
Teraz mam niby 2 dni wolnego od szkoły, ale jutro nie będzie mnie w domu praktycznie cały dzień - z rana o 8 mam 3h jazd, później załatwianie spraw mnie czeka i na 15 kurs wizażu do 20. W środę też mam parę rzeczy do zrobienia i tak wygląda moje "wolne"..
Przepraszam, że Wam tak marudzę, ale musiałam się wytłumaczyć z mojej nieobecności i zastoju bloga - nie obiecuję, że będę pisać codziennie,bo wiem,że to raczej nie zda egzaminu,ale, że postaram się stanąć na głowie, żeby pisać częściej - owszem :) Mam nadzieję, że mi się to uda :)
P.S: W najbliższym czasie przygotuję notkę o moich urodzinowych prezentach, zwłaszcza tych kosmetycznych.. :)
Buziaki! :***
Gratuluję tego kursu wizażu
OdpowiedzUsuńKochana, ile się u Ciebie ostatnio dzieje. :) Nic tylko pozazdrościć. :)
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńzazdroszczę kursu wizażu :)
najważniejsze że ty jestes zadowolona
OdpowiedzUsuńAle zajęta z Ciebie kobieta! Przede wszystkim spóźnione życzenia urodzinowe :) Gratuluję dostania się na kurs wizażu i zdania wewnętrznego egzaminu na prawo. Super, że tak Ci się wszystko udaje pogodzić! Gratuluję!
OdpowiedzUsuńOjjj faktycznie Cie dawno nie było, powodzenia ze wszystkim! :)
OdpowiedzUsuń:) Zabiegana jesteś:)
OdpowiedzUsuńJa też próbuję notkę napisać od kilkunastu dni, ale albo padam na twarz, albo mam Małego na rękach (jak teraz) i pisanie jedną ręką męczy ;)